Spółka specjalizuje się w pozyskiwaniu i przetwarzaniu tzw. mikrosfery, czyli drobin powstających w wyniku spalania węgla w elektrowniach. Eko Export wybuduje nowy zakład na wcześniej zakupionej działce w Bielsku-Białej, sąsiadującej z obecną fabryką. W ten sposób przygotowuje się na spodziewane zwiększenie produkcji. – Przychody w 2017 r. z kwartału na kwartał będą rosły. Zdecydowany przełom nastąpi od początku 2018 r., kiedy wszystkie kontrakty z wygranych przetargów będą już w pełnym wymiarze realizowane. Rok 2018 powinien przynieść historycznie największe przychody i powrót do zdecydowanie dobrej rentowności – zapowiada Jacek Dziedzic, prezes Eko Exportu.
W pierwszej kolejności powstaną hale magazynowe, następnie nowa linia produkcyjna. Spółka nie ujawnia, jak kosztowna będzie ta inwestycja. Zarząd zaznacza natomiast, że liczy na dofinansowanie projektu ze środków Unii Europejskiej. Rozważa ponadto pozyskanie finansowania w formie dłużnej, w tym w drodze przeprowadzenia oferty prywatnej obligacji na okaziciela. – Spółka nie podjęła jeszcze ostatecznej decyzji dotyczącej terminów i form finansowania – zastrzega Dziedzic.
Dzięki wcześniejszej inwestycji w zakład produkcyjny w Kazachstanie i zastosowaniu tam innowacyjnej, opatentowanej technologii Eko Export jest jedyną firmą na świecie, która ma możliwość pozyskiwania mikrosfery w sezonie zimowym, i to w dużych ilościach. Zarząd przekonuje, że dzięki temu ma większą elastyczność w kształtowaniu polityki cenowej, bo część klientów chętnie płaci więcej za stabilne dostawy.