Notowany na parkiecie głównym GPW Eko Export przyznaje, że sytuacja na rynku nie jest łatwa. Wiele branż ma problemy z powodu trudności w łańcuchu dostaw, co wpływa na przesunięcie odbioru mikrosfer. Spółka radzi sobie jednak w tym otoczeniu. Od początku roku akcje Eko Exportu staniały o 1,4 proc., do 3,16 zł.
Eko Export specjalizuje się w pozyskiwaniu i sprzedaży mikrosfery, która znajduje szerokie zastosowanie, m.in. w branżach motoryzacyjnej, energetycznej, budowlanej i w produkcji tworzyw sztucznych.
Jak tłumaczy spółka, sytuacja na światowym, a w tym na europejskim rynku mikrosfer, nie jest łatwa.
Znane są problemy branży automotive w Europie. Niesprzedanych będzie w tym roku 3–4 mln sztuk aut. Firmy samochodowe: Opel, Volkswagen, Ford, Skoda w Europie (w tym też w Polsce), zamykają zakłady do końca roku lub ograniczają produkcje do jednej zmiany – mówi „Parkietowi" Zbigniew Bokun, współzałożyciel i dyrektor do spraw rozwoju Eko Exportu. Dodaje, że branże takie jak metalurgia, odlewnictwo, farby i lakiery, tworzywa sztuczne czy branża oponiarska, które są powiązane z przemysłem motoryzacyjnym, też mają problemy.