Już dziś branża ta wykorzystuje około jednej trzeciej z 3,5 mln ton tworzyw sztucznych zużywanych w Polsce. Tymczasem poziom recyklingu opakowań trafiających do gospodarstw domowych wynosi jedynie 40 proc. Utrudniony odzysk to zresztą nie tylko problem polski, ale i globalny. Z tego powodu Unia Europejska rozpoczęła wdrażanie przepisów, których celem jest zminimalizowanie negatywnych skutków oddziaływania odpadów powstałych z plastiku na środowisko. Rok temu opublikowana została unijna strategia dotycząca tworzyw, w maju przedstawiono projekt dyrektywy w zakresie produktów jednorazowego użytku z plastiku, a w lipcu zaimplementowano pakiet dyrektyw dotyczących gospodarki o obiegu zamkniętym.
W ocenie ekspertów Deloitte duże konsekwencje nowych przepisów poniesie sektor FMCG (produkty szybkozbywalne). Zakaz wykorzystywania wielu jednorazowych produktów z plastiku może się okazać dla tej branży bardzo dotkliwy. Do tego nowe przepisy prawdopodobnie nałożą na firmy konieczność pokrycia kosztów zbiórki, transportu i przetworzenia odpadów.
Zmiany regulacyjne mogą też mieć duży wpływ na giełdowych producentów i przetwórców tworzyw. Stosunkowo duże ilości tych produktów wytwarzają PKN Orlen, MOL i Grupa Azoty. Z kolei ich przetwórstwem zajmują się m.in. Ergis, Erg, Plast-Box, KGL i Suwary. Z ostatnich danych wynika, że w Polsce jest około 8 tys. przedsiębiorstw związanych z branżą tworzyw, w których pracuje 160 tys. osób. Z kolei w Europie w tym sektorze funkcjonuje 60 tys. firm, a ich łączne obroty wynoszą 350 mld euro rocznie. Na Starym Kontynencie w ciągu roku wytwarza się 60 mln ton plastiku.