Piątkowe walne zgromadzenie Zametu zdecydowało o przeznaczeniu na dywidendę 41,4 mln zł, co oznacza  wypłatę 0,39 zł na jedną akcję. Przy aktualnym kursie wynoszącym ok. 1,46 zł daje to stopę dywidendy przekraczającą 26 proc. Tak wysoki wskaźnik wypłaty jest niezwykle rzadkim przypadkiem na warszawskiej giełdzie. Dla porównania, średnia stopa dywidendy dla firm z warszawskiej giełdy dzielących się zyskiem wynosi w tym roku nieco ponad 5 proc.

Czytaj więcej

Najhojniejsze spółki kuszą inwestorów dywidendami

Tak duży transfer gotówki do akcjonariuszy jest możliwy, ponieważ na wypłatę dywidendy miałby trafić nie tylko cały jednostkowy zysk Zametu za 2023 rok wynoszący 22,5 mln zł, lecz także środki z kapitału rezerwowego. Warto zauważyć, że spółka od 2013 roku nie płaciła dywidendy, decydując się na zatrzymanie wypracowanego zysku (pomijając lata, gdy była pod kreską). Zarząd w obliczu braku atrakcyjnych celów akwizycyjnych postanowił podzielić się nadwyżką z akcjonariuszami.

Dniem ustalenia prawa do dywidendy będzie 27 czerwca br., a jej wypłata nastąpi 2 lipca.

Akcje spółki w tym roku nie dostarczyły swoim posiadaczom zbyt wielu powodów do radości. Od początku stycznia kurs Zametu zniżkował o ponad 14 proc. mimo trwającej hossy na warszawskim parkiecie. Kapitalizacja giełdowa spółki wynosi aktualnie ok. 155 mln zł