Tegoroczny sezon wypłat dywidend jeszcze na dobre nie wystartował, ale w przypadku niektórych największych firm z czołowej „20” naszego rynku już mniej więcej wiadomo, czego można się spodziewać. W ostatnich tygodniach pojawiły się pierwsze deklaracje ich zarządów.
Sektor finansowy sypnie groszem
Eksperci nie mają wątpliwości, że 2024 r. pod względem nominalnych wypłat będzie lepszy od poprzedniego. – Przede wszystkim hojne będą banki. Mają ku temu możliwości, dzięki ogromnym zyskom napędzanym przez wysokie stopy procentowe, i są do tego zachęcane przez właścicieli, także przez Skarb Państwa, który ma duży deficyt powyborczy do zasypania. Rekordowa wypłata może nastąpić w PZU, gdzie do podziału pozostała też część zysku z 2022 r. Liczymy również na istotnie wyższą dywidendę w LPP i Kruku, które pokazały bardzo dobre wyniki finansowe za zeszły rok. Z kolei tylko niewielka poprawa może dotyczyć Orange Polska i Orlenu, mają one bowiem przed sobą spore wydatki inwestycyjne – wyjaśnia Seweryn Masalski, zarządzający w MM Prime TFI.
W przypadku kilku innych spółek akcjonariusze będą musieli obejść się smakiem. – Część spółek ponownie nie ma co liczyć na wypłatę dywidendy. Mam tutaj na myśli Alior, Allegro, Cyfrowy Polsat, Dino, JSW, Pepco i PGE. Pozostałe spółki prawdopodobnie wypłacą porównywalne kwoty jak w 2023 r. – przewiduje ekspert.
Oczekiwane sowite wypłaty z banków to efekt rekordowo wysokich wyników sektora za 2023 r., co mimo ograniczeń nałożonych przez KNF będzie miało pozytywny wpływ na finalne kwoty, które trafią do kieszeni akcjonariuszy. Największą pozytywną niespodzianką jest dywidenda z Pekao. Na ten cel zarząd banku zamierza przeznaczyć ponad 5 mld zł, czyli 19,20 zł na akcję, pochodzących z niepodzielonej części zysku netto za 2019 r. (1,68 mld zł) oraz 50 proc. z zysku za 2023 r. ( 3,54 mld zł). Tym samym będzie to najwyższa dywidenda w historii banku. Dla porównania w zeszłym roku bank mógł sobie pozwolić na wypłatę 5,42 zł na akcję.
Z szacunków biur maklerskich wynika, że nominalnie największa dywidenda, która może nawet sięgnąć ok. 5,4 mld zł, spodziewana jest w PKO BP. KNF potwierdziła, że największy rodzimy bank spełnia wymogi do wypłaty dywidendy na poziomie do 75 proc. zysku za 2023 r., przy czym maksymalna kwota wypłaty nie może przekraczać kwoty zysku rocznego pomniejszonego o zysk wypracowany w 2023 r. zaliczony już do funduszy własnych. PKO BP nie podał jeszcze swoich wyników za 2023 r., ale według szacunków analityków zysk mógł wynieść nawet prawie 7 mld zł. Trzeba zaznaczyć, że z początkiem tego roku bank wypłacił już 1,6 mld zł zaliczki na poczet dywidendy za 2023 r.