Ze świecą natomiast szukać nowych firm, które chcą wejść na GPW. Zawieszone zostały postępowania prospektowe takich spółek, jak Komex, Dr Irena Eris, ExpertSender, Event Horizon, Oferteo, Transition Technologies MS, Metalkas oraz Desa. Ich zarządy podkreślają, że spółki nie rezygnują z wejścia na warszawską giełdę, ale czekają na lepsze czasy. Takie, kiedy będą mogły otrzymać lepsze warunki. To rozsądne podejście, bo sytuacja na rynku pierwotnym jest pochodną nastrojów na rynku wtórnym, a tu wciąż dominuje podaż i wyceny akcji są relatywnie niskie. Co więcej, perspektywy dla globalnych rynków akcji – biorąc pod uwagę spowolnienie gospodarcze i wysoką inflację – nie są sprzyjające.
Rzut oka na nową firmę...
W poniedziałek na GPW zadebiutował Bioceltix. Na otwarciu notowań jego kurs się nie zmienił, a po południu zyskiwał prawie 2 proc., do 53,6 zł. – Cieszymy się, że debiut zbiegł się z zaawansowaniem naszych trzech projektów. Dołożymy wszelkich starań, żeby ta dynamika rozwoju została utrzymana – zadeklarował prezes spółki Bioceltix, Łukasz Bzdzion.
Firma rozwija nowoczesne produkty lecznicze dla zwierząt. W listopadzie 2021 r. zadebiutowała na New Connect. Akcje w ofercie publicznej sprzedawała po cenie emisyjnej wynoszącej 20,5 zł. Na koniec pierwszej sesji kurs wzrósł do 35 zł. Kilka miesięcy temu podjęto decyzję o emisji akcji, skierowanej do wybranej grupy inwestorów. Spółka uplasowała 140 536 akcji po cenie 30 zł za sztukę. Pozyskała brutto 4,2 mln zł. Pieniądze przeznacza na dalszy rozwój kluczowych trzech projektów (dwóch kandydatów na leki dla psów oraz trzeciego przeznaczonego dla koni).
Podczas poniedziałkowego debiutu Bioceltiksu Monika Gorgoń z zarządu GPW poinformowała, że jest to 11. biotechnologiczna spółka na rynku głównym GPW. Biotechnologia jest już największym segmentem w całym dziale „ochrony zdrowia” na GPW. Łącznie z Bioceltiksem liczy on 30 emitentów. 11 przypada na wspomnianą już biotechnologię, dziewięciu zajmuje się produkcją leków, sześciu wytwarza sprzęt medyczny, dwa to sieci szpitali i przychodnie, jeden to dystrybutor leków, a ostatni jest zaklasyfikowany przez GPW do segmentu „inne”.
...oraz na stopy zwrotu
Analiza zachowania notowań tegorocznych debiutantów na GPW nie pozwala wysnuć jednoznacznych wniosków. Średnia zmiana ceny (od kursu odniesienia do obecnej wyceny akcji) jest ujemna i wynosi 10,7 proc. Najlepiej radzi sobie Spyrosoft (+19 proc.), który wszedł na rynek główny z kursem odniesienia wynoszącym 236 zł, a już pierwszego dnia akcje podrożały do 254 zł. Wprawdzie w ostatnich tygodniach na walorach Spyrosoftu dominuje podaż, ale nie zmienia to długoterminowego trendu wzrostowego. Obecnie notowania oscylują w okolicach 281 zł, co przekłada się na kapitalizację wnoszącą ponad 300 mln zł. Informatyczna spółka w opublikowanej niedawno strategii na lata 2022–2026 zapowiedziała wzrost organiczny przychodów o średnio 25–35 proc. rocznie i marżę EBITDA na poziomie 11–14 proc. Chce też zadebiutować na jednej z międzynarodowych giełd.