Po trudnym 2023 r., zakończonym 166 mln zł straty netto przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej, budowlano-deweloperska grupa zamknęła I połowę 2024 r. prawie 40 mln zł czystego zysku wobec 3,7 mln zł pod kreską rok wcześniej. Na koniec czerwca wartość portfela zamówień budowlanych sięgała prawie 3,7 mld zł, o 21 proc. więcej niż rok wcześniej. Od zeszłego roku grupa przechodzi reorganizację, odkąd w maju stery objął Dariusz Blocher, wcześniej szef Budimeksu.
Wynik operacyjny Grupy Unibep z gruntowym dopalaczem
W I połowie br. grupa miała 1,16 mld zł przychodów, o 6 proc. mniej niż rok wcześniej. Zysk brutto ze sprzedaży skurczył się o 2 proc., do prawie 58 mln zł – rentowność urosła bowiem z 4,8 do 5 proc. Zysk operacyjny sięgnął 120 mln zł – to ponad cztery razy tyle, ile rok wcześniej. To głównie za sprawą dokonanej w I kwartale aktualizacji wartości banku ziemi spółki deweloperskiej. Bez one-offów wynik operacyjny wynosiłby 17 mln zł, grupa miałaby też 8,4 mln zł straty przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej.
Zestawienie danych z raportu półrocznego z tymi ze sprawozdania za I kwartał implikuje, że w samym II kwartale grupa miała 704 mln zł przychodów, 42 mln zł zysku brutto ze sprzedaży (5,9 proc. marży) oraz 21 mln zł zysku operacyjnego.
Uwagę zwraca prawie 50-proc. wzrost kosztów ogólnego zarządu w I półroczu: do 42 mln zł. To z jednej strony wpływ wzrostu zatrudnienia i płac, z drugiej reklasyfikacji kosztów zespołów wsparcia budów.
Trzy silniki generalnego wykonawstwa
Unibep stoi na kilku nogach, od tego roku grupa nie pokazuje w sprawozdaniach wszystkich pozycji rachunku zysków i strat dla każdego segmentu – podział kończy się na zysku brutto ze sprzedaży.