Na koniec czerwca największy generalny wykonawca w Polsce zgromadził portfel zamówień o rekordowej wartości 15,3 mld zł, z czego 31 proc. do realizacji w tym roku, 40 proc. w 2025 r., a 18 proc. w 2026 r. Największy udział w portfelu miały drogi (7,9 mld zł) oraz kolej i budownictwo ogólne (po 2,8 mld zł). Co więcej, w poczekalni (w oczekiwaniu na podpisanie) były kontrakty o wartości 9,6 mld zł – to również rekord. W tej kwocie 4,8 mld zł to łotewski odcinek Rail Baltica.
Budimex cały czas jest aktywny za granicą (głównie w Czechach), by zmniejszyć uzależnienie od kapryśnego krajowego rynku. Prezes Artur Popko powiedział, że w Polsce trwa cały czas agresywna walka o zlecenia drogowe i kolejowe – nowych przetargów jest wciąż niewiele, a zagraniczni gracze ostro konkurują cenami.
Czytaj więcej
W I półroczu budowlano-usługowa grupa utrzymała zysk netto mimo spadku sprzedaży.
Miliardowe inwestycje w planach na rynku infrastruktury
- Perspektywy oceniamy dość optymistycznie. Na konferencjach GDDKiA i PKP PLK zapewniono o kontynuacji programów budowy dróg i linii kolejowych. Na razie podpisywane są kontrakty wygrane przez spółki w 2023 r., w III i IV kwartale spodziewamy się przyspieszenia ogłaszania nowych postępowań – powiedział prezes Popko. Nakłady na papierze wyglądają bardzo dobrze. GDDKiA w 2024 r. planuje 24 mld zł, a w kolejnych 27 mld i 26 mld zł. W przypadku PKP PLK to odpowiednio 2 mld, 19 mld i 16 mld zł. To nie koniec, bo plany inwestycyjne sięgają 2030 r.
Kolejny element to zweryfikowany Centralny Port Komunikacyjny o wartości 130 mln zł, z czego 80 mln zł to interesujący Budimex komponent kolejowy.