Polimex obniżył zadłużenie, chce je utrzymywać w ryzach

Zarząd budowlanej firmy może rekomendować pozostawienie ubiegłorocznego zysku w spółce

Publikacja: 05.01.2012 00:17

Konrad Jaskóła, prezes Polimeksu-Mostostalu, informuje, że w 2011 r. sprzedaż grupy wzrosła o ponad 

Konrad Jaskóła, prezes Polimeksu-Mostostalu, informuje, że w 2011 r. sprzedaż grupy wzrosła o ponad 20 proc.

Foto: Archiwum

Na koniec IV kwartału 2011 r. udało nam się znacząco obniżyć zadłużenie grupy w porównaniu z III kwartałem – mówi w rozmowie z „Parkietem" Konrad Jaskóła, prezes Polimeksu-Mostostalu.

Na koniec września zobowiązania grupy z tytułu kredytów i obligacji sięgały około 1,17 mld zł. Jaskóła wyjawia, że na koniec roku było to około 850 mln zł. – Dzięki temu wskaźnik dług netto/EBITDA (wynik operacyjny powiększony o amortyzację – red.) może spaść z  4?po trzech kwartałach ubiegłego roku do nawet poniżej  3?na koniec 2011 r. – mówi szef budowlanej firmy.

Jaskóła wyjaśnia, że tak znaczne obniżenie zadłużenia grupa zawdzięcza m.in. temu, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad uregulowała wszystkie należności. Część tych pieniędzy Polimex wykorzysta oczywiście na uregulowanie swoich zobowiązań wobec podwykonawców.

Dług ma się trzymać w ryzach

Szef Polimeksu zapowiada, że w 2012 r. spółka podejmie działania zmierzające do tego, by wskaźnik zadłużenia netto grupy utrzymywał się na poziomie 3–3,5.

– Zamierzamy to osiągnąć poprzez zwiększenie skuteczności ściągania należności oraz dostosowanie terminów płatności w umowach z podwykonawcami do terminów zapisanych w kontraktach z zamawiającymi – mówi. – W pierwszym półroczu planujemy ponadto sprzedaż aktywów deweloperskich za nie mniej niż 100 mln zł – dodaje.

Bez dywidendy w 2012 roku?

Prezes Jaskóła podtrzymuje wcześniejsze zapowiedzi, że w 2011 r. sprzedaż grupy wzrosła o ponad 20 proc. w stosunku do 2010 r. i że będzie ona chciała gonić wynik netto z 2010 r.

W 2010 r. grupa miała 109,7 mln zł zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej i 4,16 mld zł obrotów. Wzrost sprzedaży o 20 proc. oznaczałby, że sięgnie ona około 5 mld zł. Czy spółka podzieli się zyskiem z akcjonariuszami (w 2011 r. Polimex przekazał im 20,8 mln zł, czyli?4 gr na papier)?

– Nie zastanawialiśmy się jeszcze nad kwestią dywidendy. Naszym nadrzędnym celem jest jednak oddłużenie firmy, dlatego prawdopodobnie będziemy rekomendowali pozostawienie ubiegłorocznego zysku w firmie – mówi Jaskóła. – Ostateczna decyzja będzie jednak należała do akcjonariuszy – zaznacza. Na koniec roku portfel zleceń giełdowej grupy bez konsorcjantów wart był około 7,3?mld zł netto, z czego do realizacji w tym roku przypadało około 4 mld zł.

– W tych liczbach nie uwzględniamy kontraktu na budowę dwóch bloków w Elektrowni Opole. Jeśli Krajowa Izba Odwoławcza oddali odwołanie Alstomu i pozyskamy to zlecenie, to w 2012 r. możemy wykazać około 300 mln zł obrotów z tytułu jego realizacji – mówi Jaskóła.

[email protected]

Robert Maj, analityk, KBC Securities

Spadek wskaźnika zadłużenia Polimeksu-Mostostalu jest z pewnością dobrą informacją. Należy jednak pamiętać, że w przeciwieństwie do innych firm z branży budowlanej Polimex miał jedynie w nielicznych umowach z bankami (tzw. kowenanty) zapisane, że musi utrzymać odpowiedni wskaźnik zadłużenia. Nawet w razie jego przekroczenia nie miałby on aż takich problemów, jak chociażby wielkopolskie PBG. Gdyby Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w końcówce roku przyspieszyła płatności również innym firmom (tak jak Polimeksowi), to byłby to dobry sygnał dla ich akcjonariuszy. Może się bowiem okazać, że na koniec roku wskaźniki zadłużenia będą lepsze, niż wcześniej się spodziewano, a tym samym zmaleje ryzyko bankructw w branży.

Andrzej Bernatowicz, analityk, DM IDMSA

Dotychczasowa dywidenda wypłacana przez Polimex-Mostostal była raczej niewielka. Dlatego nie wydaje mi się, by decyzja o ewentualnym pozostawieniu ubiegłorocznego zysku netto w spółce spotkała się ze znaczącą reakcją rynku. Zadłużenie Polimeksu jest cały czas dość duże.?Zarząd spółki zapowiada, że będzie chciał je obniżyć. Sama dywidenda jednak zbyt wiele nie da. Z zysku za 2010 r. Polimex wypłacił akcjonariuszom 20,8 mln zł. Jest to nieznaczna kwota zarówno z punktu widzenia właścicieli spółki, jak i jej samej. Decyzja w sprawie wypłaty dywidendy będzie zatem miała raczej charakter symboliczny. Widać jednak, że zarząd podejmuje działania zmierzające do ograniczenia zadłużenia, co inwestorzy powinni oceniać pozytywnie.

Budownictwo
Polimex Mostostal mocniej pod kreską przez kontrakty energetyczne
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Budownictwo
Rynek mieszkaniowy w przededniu obniżek stóp. Najpierw skończą się duże rabaty
Budownictwo
Mirbud też jest dopuszczony do drogowego tortu CPK
Budownictwo
Deweloperzy podsumowują sprzedaż mieszkań w I kwartale 2025 roku
Budownictwo
Obniżki stóp już w kursach budowniczych mieszkań?
Budownictwo
Unibep w gronie firm namaszczonych przez Centralny Port Komunikacyjny