Wówczas bardzo słabe wyniki były efektem małej liczby zleceń dostępnych na rynku. – Powodowało to niskie ceny na przetargach, które nie gwarantowały osiągnięcia progu rentowności grupy. Mamy nadzieję, że najbliższe lata będą charakteryzować się znaczną poprawą wyników finansowych w każdym segmencie – mówi Marcin Szrejter, dyrektor ds. finansowych Tesgasu. Obecnie widać wzrost liczby zamówień w branżach, w których spółka działa, co przekłada się na zwyżkę cen usług oraz poprawę wyników finansowych.

Tak jak wiele firm z branży budowlanej Tesgas obserwuje wzrost kosztów surowców, energii i transportu. Stara się je kompensować cenami wykonywanych usług. Najmocniej rosną jednak koszty wynagrodzeń. – Wielkość inwestycji planowanych do realizacji w najbliższych latach oraz niewystarczający potencjał wykonawczy rynku powodują powstanie dużej nierównowagi. Przez ostatnie lata marazm na rynku budowy infrastruktury gazowej spowodował, że liczba fachowców w branży gazowej nie została zwiększona – tłumaczy Szrejter. Ograniczona podaż pracowników podnosi koszty zatrudnienia. Spółka szacuje, że w kolejnych kwartałach płace nadal będą rosły, jednak ich dynamika powinna słabnąć.

W Polsce prowadzone są obecnie liczne inwestycje na infrastrukturze gazowej. Realizują je zarówno Gaz-System, jak i firmy z grupy PGNiG. Powoduje to znaczny wzrost popytu na usługi świadczone przez Tesgas. – Spodziewamy się, że trend ten będzie kontynuowany przez najbliższe cztery, pięć lat. Liczymy, że inwestycje te przyczynią się do wzrostu wartości przychodów osiąganych przez Tesgas oraz dostrzegamy dużą szansę na osiągnięcie dodatkowych zysków – uważa Szrejter.

Aktualny portfel zamówień grupy wynosi 45 mln zł i jest większy niż przed rokiem o 10 mln zł. Ponadto firma jest w trakcie przetargów, w których jej oferta zawiera najlepszą cenę spośród proponowanych przez uczestników tych postępowań. – Spodziewamy się, że w najbliższym czasie otrzymamy rozstrzygnięcia przetargów na kwotę około 15 mln zł. Złożyliśmy oferty na zlecenia o wartości blisko 100 mln zł – informuje Szrejter.

Wyraża nadzieję, że w II półroczu grupie uda się pozyskać zlecenia, które pozwolą na zbudowanie bezpiecznego portfela zamówień o terminie realizacji do końca przyszłego roku. Firma skupia się na pozyskiwaniu zleceń, gwarantujących osiągnięcie wyższych marż, aniżeli realizowane w latach poprzednich. Zarząd chce, aby przychody w przyszłym roku zapewniły rentowność grupy na poziomach zbliżonych do osiąganych w latach 2013–2015. TRF