- Jako branża szykujemy się na batalię dotyczącą uwzględnienia przez zamawiających prace budowlane wzrostu kosztów realizacji. Inwestorzy – zarówno publiczni jak i prywatni – przyzwyczaili się do stałych cen w kontraktach – ale w ostatnich latach koszty materiałów i wykonawstwa poszybowały – wskazał Mirosław Józefczuk, członek zarządu Warbudu. – We współpracy z renomowaną firmą doradczą przygotowujemy raport, który pokaże obiektywnie jak wzrosły te koszty w ostatnich trzech latach, by uświadomić inwestorom, że wykonawcy nie mogą brać na siebie całego tego ciężaru. Trzeba wypracować kompromis, albo sprawy skończą się w sądach – podkreślił. Raport ma powstać w ciągu kilku miesięcy, najpóźniej do stycznia przyszłego roku.
Czytaj także: To jeszcze nie koniec kłopotów wywołanych klęską urodzaju
Spowodowany inwestycyjnym boomem, znacznie ponad potencjał rynku, wzrost kosztów materiałów i wykonawstwa, przy sztywnych cenach w kontraktach, pożera marże generalnych wykonawców. Coraz trudniej jest też zawierać nowe kontrakty, bo między budżetami inwestorów a cenami generalnych wykonawców jest duży rozdźwięk.
Branża od lat apeluje o zmiany, szczególnie w przypadku długoterminowych kontraktów infrastrukturalnych. Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk zapewniał niedawno, że trwają prace nad kwestią indeksacji cen. Jednym z analizowanych wątków jest jednak to, czy takie zmiany można wprowadzić do już realizowanych kontraktów.
Mirosław Józefczuk i Wojciech Trojanowski, członek zarządu Strabagu, byli gości specjalnymi konferencji podczas której zaprezentowano kolejną edycję raportu Deloitte o kondycji branży budowlanej.