Na rynku maklerskim łatwiej jest się zbroić i atakować z dalszej pozycji czy bronić czołowego miejsca? Czuć oddech konkurencji?
Najłatwiej byłoby zapewne zbroić się, konsumując duże środki – czy to w celu atakowania z dalszej pozycji, czy też w celu bronienia czołowego miejsca. Tym większą satysfakcję daje zatem osiągniecie jednego bądź drugiego bez konieczności uciekania się do takowego rozwiązania.
Zdecydowanie da się wyczuć aktywność konkurencji na wielu polach i jest to bardzo motywujące. Będąc aktywnym zawodowo w sercu rynku kapitałowego, jakim jest giełda, należy cieszyć się z mechanizmów tegoż rynku. Konkurencja jest przecież jednym z jego filarów i pcha jego uczestników do przodu.
Czytaj więcej
Rekordowe 59 zespołów z TFI, OFE, family office oraz FIZ wzięło udział w głosowaniu na najlepszego maklera i zespół maklerów instytucjonalnych.
Rok temu mówił pan, że 2022 r. mimo spadków był ciekawym okresem. Jaki z perspektywy maklerskiej był 2023 r.?