To, co jeszcze kilka lat temu wydawało się niemożliwe, właśnie stało się faktem. DM Banku Handlowego po ośmiu latach dominacji na warszawskim rynku akcji został w końcu zdetronizowany. Nowym królem rynku został DM PKO BP.
Dywersyfikacja kluczem
Walka o palmę pierwszeństwa była w 2017 r. wyjątkowo zacięta i toczyła się praktycznie do ostatniego momentu. Na miesiąc przed końcem roku liderem rynku był jeszcze DM Banku Handlowego, który jednak miał niewielką przewagę nad goniącym go DM PKO BP. Zwycięstwo było więc sprawą otwartą. Grudzień należał jednak do DM PKO BP. Broker obrócił akcjami na kwotę prawie 3,67 mld zł i tym samym zdobył 11,17 proc. rynku. Za jego plecami znalazł się Merrill Lynch z transakcjami o wartości 3,03 mld zł i udziałami rzędu 9,23 proc. DM Banku Handlowego był dopiero trzeci. Jego wynik to 2,6 mld zł i 7,86 proc. udziałów.
Słabsza grudniowa postawa zemściła się na brokerze. DM Banku Handlowego musiał uznać wyższość DM PKO BP nie tylko w ostatnim miesiącu roku, ale także w zestawieniu za cały 2017 r. I chociaż ostatnie miesiące upłynęły pod znakiem zaciętej rywalizacji obu instytucji, to porażkę DM Banku Handlowego i tak należy rozpatrywać w kategoriach sensacji. Handlowy przez osiem lat z rzędu był bowiem niekwestionowanym liderem rynku. Jeszcze raz okazało się więc, że nie ma rzeczy niemożliwych. DM PKO BP ostatecznie w całym 2017 r. obrócił akcjami na kwotę 45,56 mld zł, dzięki czemu zdobył 9,64 proc. rynku. DM Banku Handlowego odpowiadał za transakcje na kwotę 44,89 mld zł, co dało mu 9,49 proc. udziałów.
– Nie da się ukryć, że ubiegły rok był dla nas bardzo udanym okresem – mówi Filip Paszke, dyrektor DM PKO BP. – Na pewno pomaga nam to, że mamy mocno zdywersyfikowany biznes. Obsługujemy bowiem wszystkie grupy inwestorów. W I półroczu 2017 r. pomogła nam m.in. większa aktywność inwestorów indywidualnych. Druga połowa roku w wykonaniu tej grupy nie była już tak dobra, jednak cały czas obserwowaliśmy większą aktywność krajowych inwestorów instytucjonalnych, a przede wszystkim inwestorów zagranicznych. Z jednej strony widzieliśmy, że zagranica generalnie zainteresowała się polskim rynkiem, z drugiej zaś procentuje też nasza praca. Dużo czasu poświęcamy na spotkania z inwestorami, jeździmy z polskimi spółkami za granicę i, jak widać, przynosi to wymierne korzyści – wyjaśnia Paszke. Nie ukrywa on jednocześnie, że chce na dłużej zająć fotel lidera. – Cel na nowy rok jest cały czas ten sam: chcemy być brokerem pierwszego wyboru dla inwestorów na naszym rynku – mówi.
Nie da się natomiast ukryć, że w 2017 r. DM Banku Handlowego miał też swoje problemy. W połowie roku z firmą pożegnał się jej wieloletni prezes Witold Stępień. Zastąpił go Rafał Wiatr. Jak jednak pisaliśmy w połowie grudnia na łamach „Parkietu", nie był on długo na tym stanowisku. Z powodów osobistych zrezygnował z dowodzenia firmą (pozostał jednak w zarządzie). Od 1 stycznia obowiązki prezesa pełni Marcin Wierzbicki.
