Zwyczajne walne zgromadzenie BZ WBK uchwaliło dzisiaj przeznaczenie na dywidendę 535,9 mln zł z niepodzielonego zysku za 2014 rok i 2015 rok, co daje 5,4 zł dywidendy na akcję. Stopa dywidendy jednak nie zachwyca – przy dzisiejszym kursie (350 zł) wyniosłaby 1,5 proc. Inwestorzy muszą być czujni, bo dzień ustalenia prawa do dywidendy już bardzo blisko – ustalono go na 31 maja, a wypłata nastąpi 14 czerwca.
Wcześniej KNF zaleciła BZ WBK zwiększenie funduszy własnych poprzez zatrzymanie przez bank całości zysku wypracowanego w 2016 r. w spółce. Zalecenie nadzoru było konsekwencją zaostrzonej polityki dywidendowej wobec banków, przedstawionej w grudniu. BZ WBK wprawdzie spełniał ogólne warunki wypłaty do 50 proc. zysku na dywidendę, ale wprowadzenie dwóch dodatkowych kryteriów dla tzw. banków frankowych (mających istotny udział hipotek frankowych w portfelu ogółem, w BZ WBK to ok. 12,5 proc.) ograniczyło zdolność BZ WBK do wypłaty dywidendy z zysku za 2016 r. do zera. Zgodnie z tym zaleceniem KNF, zarząd BZ WBK rekomendował niewypłacanie dywidendy z zysku osiągniętego w 2016 r. (ale z niepodzielonego zysku z lat ubiegłych).
Środowe walne zgromadzenie uchwaliło, aby z 2,08 mld zł zysku za 2016 r. 1,04 mld zł przeznaczyć na kapitał rezerwowy, a kwotę 1,04 mld zł pozostawić nie podzieloną – potencjalnie zatem z tego kapitału bank będzie mógł wypłacić dywidendę w przyszłym roku.