W Senacie, Izbie Reprezentantów, w Rezerwie Federalnej i innych instytucjach oraz na łamach prasy od miesięcy toczy się dyskusja na temat przyszłego kształtu systemu finansowego.
Od początku lutego spory wyraźnie przybrały na sile. Pojawiły się też w końcu konkretne propozycje. Choć nie ma pewności, jaki dokładnie kształt przyjmie reforma, to wiele wskazuje na to, że zmiany będą miały zakres porównywalny z przebudową systemu w latach 30. czy zmianami regulacyjnymi z lat 90. ubiegłego wieku. Złośliwi mówią, że proponowane rozwiązania pozwalają nawet na mgliste wyobrażenie tego, jak będzie wyglądał kolejny kryzys. Choć może to przesada, to jednak trudno się oprzeć wrażeniu, że bardzo wiele przedstawianych rozwiązań nie tylko nie zabezpiecza systemu finansowego, to jeszcze dokładane są kolejne, przyczyniając się tym samym do niebezpiecznego skrępowania.
Ocena przedkładanych propozycji powinna być umieszczona w kontekście najważniejszych problemów związanych z systemem finansowym. Przy wprowadzaniu reform nie chodzi bowiem o to, by nie powtórzył się kryzys z lat 2007-2009. Ich celem jest zapobieżenie kryzysom finansowym w ogóle lub przynajmniej znaczące ograniczenie ich natężenia (świadczy o tym choćby bardzo szeroki zakres postulowanych zmian). Zasadnicze problemy współczesnych systemów finansowych są moim zdaniem dwa. Pierwszym jest permanentna pokusa nadużycia, drugim tendencja do tworzenia baniek spekulacyjnych.
[srodtytul]Pokusa nadużycia [/srodtytul]
Ogólnie rzecz biorąc to problem związany z ponoszeniem nadmiernego ryzyka przez podmiot po wprowadzeniu jakichś systemów bezpieczeństwa. Przykładów działania pokusy nadużycia można szukać również poza systemem finansowym. W pomieszczeniu, o którym wiadomo, że wyposażone jest w system gaśniczy, będzie się zwracać mniejszą uwagę na niebezpieczeństwo pożaru. Podobnie kierujący pojazdem wyposażonym w sześć poduszek powietrznych prawdopodobnie pozwoli sobie na większą brawurę niż posiadacz auta słabiej wypadającego w testach zderzeniowych.W obecnym systemie finansowym rolę systemu bezpieczeństwa pełnią: bank centralny, rząd oraz system ubezpieczenia depozytów.