Przyczółki zachodnich instytucji już utworzone, czas na klientów

Światowe banki inwestycyjne zakończyły pierwszy etap kompletowania załóg w biurach w Warszawie. Do końca roku część z nich będzie chciała uruchomić także usługi maklerskie. Następne lata pokażą, czy uda się im osiągnąć zakładane cele – pozyskać zlecenia nie tylko od Skarbu Państwa, ale od prywatnych firm

Aktualizacja: 25.02.2017 16:36 Publikacja: 11.06.2011 03:56

Przyczółki zachodnich instytucji już utworzone, czas na klientów

Foto: GG Parkiet

Przejście Michała Szwarca z biura Credit Suisse do JP?Morgan kończy?pierwszy etap ekspansji banków inwestycyjnych na polskim rynku. Już wszystkie instytucje, które zainteresował polski rynek?kapitałowy, zbudowały swoje zespoły w Warszawie.

Michał?Szwarc od połowy września będzie dyrektorem zarządzającym biura JP Morgan. Współpracować będzie m.in. z Jakubem Leonkiewiczem, który do tej pory koordynował projekty doradcze w Polsce. Zmiana to osłabienie Credit Suisse, jednego z najstarszych zachodnich biur bankowości inwestycyjnej kierowanego przez Marka Gula. – Ludzie przychodzą, ludzie odchodzą. Tak?jest zawsze, i dlatego nie postrzegamy odejścia Michała jako osłabienia. Na rynku jest wielu dobrych kandydatów, by uzupełnić wakat, i szybko to zrobimy – mówi „Parkietowi”.

[srodtytul]

Szykowanie się na megaofertę[/srodtytul]

Credit Suisse będzie pewnie chciało mieć kompletną załogę przed wrześniową ofertą akcji PKO?BP, która okazać się może największą transakcją na GPW?(przy sprzedaży 20 proc. akcji przez Skarb Państwa i Bank Gospodarstwa Krajowego jej wartość sięgnąć może 10,5–11 mld zł). Bank jest jednym z pięciu światowych koordynatorów przy planowanej sprzedaży.

Podobne cele stawia przed sobą JP?Morgan. Bank zdecydował się już na uruchomienie w Polsce nie tylko działalności doradczej, ale także biura maklerskiego, w którym docelowo pracować ma pięć osób. Trwają właśnie rozmowy z kandydatami na szefa biura, który skompletuje zespół maklerów. Wszystko wskazuje na to, że zakończą się już podczas tych wakacji. Oprócz tego JP?Morgan zatrudni osoby pomagające przy projektach z bankowości inwestycyjnej.

– Chcemy być jednymi z największych zagranicznych doradców finansowych. Wierzę, że jest to możliwe, mimo że otwieramy nasze biuro prawdopodobnie jedni z ostatnich – mówił niedawno „Parkietowi” Walter Schuster, odpowiedzialny za bankowość inwestycyjną w tej części Europy.

Przekonywał, że JP?Morgan, który do tej pory słynął z pomocy przy dużych transakcjach Skarbu Państwa (doradza m.in. przy ofercie Jastrzębskiej Spółki Węglowej), szuka swojej szansy przede wszystkim w sektorze prywatnym. – Pamiętajmy, że jest sporo pozytywnych przykładów w sektorze średnich spółek. Gdy te podmioty będą się rozwijać, potrzebować będą pomocy banków inwestycyjnych – wyjaśniał.

[srodtytul]Łączenie dwóch gałęzi[/srodtytul]

Podobną strategię ma inny bank inwestycyjny, który zupełnie niedawno otworzył swoje podwoje w Warszawie – UBS. Szefem polskiego oddziału UBS został Michał Dobak, do niedawna pracownik bankowości prywatnej Goldman Sachs, a wcześniej członek zarządu Deutsche Bank Polska odpowiadający m.in. za departament skarbu. Pracował również w Credit Suisse. Koordynować będzie pracę dwóch działów – bankowości prywatnej i bankowości inwestycyjnej. Szefem pierwszej jest Marcin Jarkiewicz, wcześniej wiceprezes PKO?Credit Suisse TFI. Za doradzanie na rynku kapitałowym odpowiada Paweł Dela, poprzednio pracujący w londyńskim biurze Deutsche Banku.

– Główną moją rolą jest reprezentowanie firmy na polskim rynku i koordynacja prac tych dwóch segmentów – mówi Michał?Dobak. –Wszyscy mają świadomość, że proces prywatyzacji prędzej czy później spowolni. Podstawowym celem jest więc obsługa firm prywatnych, także tych sprywatyzowanych. Będą potrzebowały doradztwa inwestycyjnego, doradztwa co do fuzji i przejęć i pozyskiwania kapitału. Wiele polskich spółek urosło organicznie i może potrzebować kompleksowych usług na pograniczu bankowości prywatnej i transakcyjnych. Tego typu cross-selling jest teraz promowany przez bank i to jest przyszłość w segmencie doradczym w Polsce – dodaje.

Michał Dobak dodaje, że do końca roku UBS chce także zdecydować się na uruchomienie działalności maklerskiej i zatrudnienie jednego analityka. A polskie spółki finansowe będzie w dalszym ciągu monitorował pracujący w Londynie Tomasz Walkowicz. Warszawski team bankowości inwestycyjnej wspierać będą Jerzy Badach i Piotr Królewski.

[srodtytul]Doświadczenie poszukiwane[/srodtytul]

Konkurencję dla nich w walce o klientów prywatnych stanowić będzie także Goldman Sachs, który w maju oficjalnie otworzył biuro w Polsce. Za transakcje na rynku akcji odpowiada w nim Artur Tomala, a za emisje na rynku obligacji Mirosław Urbański, ściągnięty z Deutsche Banku. Także oni przyznają, że liczą na projekty od sektora prywatnego, a Alexander Dibelius, szef GS na tę część Europy, wskazywał przykład Jana Kulczyka jako typ klienta, który potrzebować może doświadczenia międzynarodowych instytucji finansowych. O polski rynek walczą także Societe Generale (za bankowość inwestycyjną odpowiada tam Sławomir Krupa) czy Morgan Stanley z Marcinem Sochą.

W maju zagraniczni członkowie mieli 27-proc. udział w obrotach akcjami na Giełdzie Papierów Wartościowych. Banki światowe w dużej mierze handlują walorami, wykorzystując pośrednictwo polskich biur maklerskich. Uruchomienie własnej działalności brokerskiej w Warszawie może jeszcze bardziej zmienić proporcje. Przykładem jest szybki awans Credit Suisse Securities do czołówki najatrakcyjniejszych biur na rynku po kilku miesiącach od rozpoczęcia działalności oraz zatrudnieniu maklerów i analityków.?CSS kierowane przez Tomasza Bardziłowskiego przyjmowało dotychczas zlecenia od klientów zagranicznych. Biuro pozyskało już jednak polskich klientów instytucjonalnych, co może sugerować, że jego udział w rynku jeszcze wzrośnie.

[ramka]Polski biznes prędzej czy później będzie szukał możliwości ekspansji za granicą. Globalni doradcy liczą, że pomogą w tego typu transakcjach. Zdają sobie sprawę, że oferty prywatyzacyjne kiedyś się zakończą[/ramka]

Analizy rynkowe
Giełdowe rekiny są coraz grubsze. Założyciel Dino odskoczył całej reszcie
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Analizy rynkowe
Polski rynek wciąż zyskuje bez euforii wśród inwestorów
Analizy rynkowe
Lokomotywy z indeksu mWIG40 dały zarobić
Analizy rynkowe
Ewolucja protekcjonizmu od Obamy do Trumpa 2.0
Analizy rynkowe
Czy Trump chce wyrzucić Powella, czy tylko gra na osłabienie dolara?
Analizy rynkowe
Czy należy robić odwrotnie niż radzi Jim Cramer?