Bliskość rekordu wszech czasów niemieckiego DAX i amerykańskiego S&P500 daje nadzieję na poprawę nastrojów również w Warszawie. O ile koniunktura w segmencie mniejszych spółek zależy od krajowych TFI, to w przypadku dużych spółek ich kursy zależą przecież od zagranicy. Zapytaliśmy więc ekspertów o wytypowanie blue chips do wiosennego portfela. Warto jednak zauważyć, że na rynku wciąż nie brakuje analityków, którzy zalecają ostrożność.
– Nieoczekiwane ścięcie stóp procentowych do najniższego?poziomu w historii w dłuższym terminie powinno pomóc indeksom, jednak w naszej?ocenie istnieje duże ryzyko dalszego pogłębienia straty w ramach trendu spadkowego WIG20 – mówi Krzysztof Kozieł, analityk BM BGŻ. – Do końca II kwartału należy spoglądać na rynek z pewną dozą ostrożności – dodaje.
Spółki dywidendowe i bankowe
Nic tak nie działa na wyobraźnię inwestora, jak sowita dywidenda. Dlatego zdaniem analityków najbliższe miesiące mogą należeć do spółek dywidendowych. – W kręgu naszych zainteresowań z indeksu WIG20 pozostają spółki z udziałem Skarbu Państwa, które zgodnie z wolą wiodącego akcjonariusza mogą pokusić się o wypłatę sowitych dywidend. Obecne założenia resortu finansów do budżetu na 2013 rok mówią o 2,2-proc. wzroście PKB, podczas gdy rynkowa średnia kształtuje się na poziomie zbliżonym do 1,5 proc. W sytuacji niższych od zakładanych wpływów podatkowych, wyższa wypłata dywidendy w spółkach, gdzie decydujący głos ma Skarb Państwa, nie jest wykluczona – mówi Krzysztof Kozieł.
– PZU i Synthos są atrakcyjne przede wszystkim ze względu na wysokie dywidendy. W przypadku Synthosu dywidenda została już ogłoszona, a w PZU jest oczekiwana – mówi „Parkietowi" Arkadiusz Chojnacki, szef działu analiz Ipopema Securities.
Za kupnem akcji PZU i Synthosu przemawiają też inne względy. Jak zauważa Jakub Szczepaniec z BM BPH, kurs akcji chemicznej spółki od początku 2009 r. znajduje się w długoterminowej fali wzrostowej, której kulminacja nastąpiła wiosną ub.r. – Od tego momentu kurs poruszał się w lekko pochylonym trendzie zniżkowym, dla którego ograniczeniem od dołu był symboliczny poziom 5 zł. W kilkuletniej perspektywie zeszłoroczny ruch może zostać uznany za klin spadkowy. Na ostatnich sesjach strona popytowa doprowadziła do wybicia z formacji klina, co sugeruje kontynuację trendu – mówi Jakub Szczepaniec. – Zwyżkom sprzyja też korzystny układ ADX i linii kierunkowych oraz wiele luk hossy utworzonych w ramach zwyżki. Od strony fundamentalnej uwagę przykuwa opublikowana z początkiem marca strategia dywidendowa spółki. Zgodnie z nią zarząd zapowiedział rekomendację wypłaty dywidendy w wysokości 0,76 zł na akcję. Jeśli propozycja zostanie przyjęta przez walne zgromadzenie, będzie to oznaczało atrakcyjną rynkowo stopę dywidendy. Nawet po silnym, wtorkowym wybiciu kursu w okolice 6,40 zł na akcję, stopa pozostaje jedną z lepszych?na rynku i sięga niemal 12 proc., a po perypetiach TP widać pewien niedobór dużych spółek dywidendowych – dodaje analityk BM BPH.