Przyglądamy się spółkom, które po II kwartale raportowały skokowy wzrost wydatków inwestycyjnych. Sprawdzamy, z czego wynika większy CAPEX i jak przełoży się na biznes przedsiębiorstw.
Żeby rosnąć, trzeba inwestować
Spółką, która w raporcie po II kwartale miała największe nakłady inwestycyjne, była Polska Grupa Energetyczna. CAPEX grupy sięgnął ponad 1,3 mld zł. Z kolei największy wzrost tego wskaźnika rok do roku zanotował Benefit Systems. – Nakłady inwestycyjne rosną w wielu sektorach głównie dlatego, że rośnie popyt na produkty spółek – wyjaśnia Adam Łukojć, zarządzający TFI Allianz. – Rośnie popyt na surowce, więc inwestują spółki surowcowe; rośnie popyt na niektóre wyroby przemysłowe, więc ich producenci rozwijają produkcję – wymienia. Zauważa też, że inwestorzy nie zawsze patrzą przychylnym okiem na wysoki CAPEX. – Bo im więcej pieniędzy spółka wyda na nowe maszyny, tym mniej będzie mogła wypłacić w formie dywidendy. Ale rosnące nakłady inwestycyjne generalnie są symptomem sprzyjającej sytuacji rynkowej i mogą dobrze wróżyć wynikom finansowym spółek, zarówno tych, które inwestują (bo jeśli inwestują, to znaczy, że rynek na ich produkty ma się dobrze), jak i tych, które uczestniczą w procesie inwestycyjnym (bo inwestycje oznaczają przecież popyt na maszyny, usługi budowlane) – podsumowuje Łukojć.
W I półroczu mocno wzrosły nakłady inwestycyjne Benefit Systems, operatora kart sportowych MultiSport. Spółka systematycznie zwiększa własną sieć klubów fitness zarówno w Polsce, jak i za granicą. Od początku roku zwiększyła udziały branży fitness na rynku zagranicznym, nabywając dwa kluby w Czechach oraz dwa w Bułgarii. – Lepiej rozbudowana baza treningowa to zachęta dla potencjalnych klientów do skorzystania z kart MultiSport – komentuje Krzysztof Wańczyk, analityk BM ING Banku Śląskiego. Potwierdzają to wyniki na koniec półrocza, kiedy spółka pozyskała 95 tys. nowych klientów użytkujących karty sportowe. Na wszystkich rynkach Benefit sprzedał ich łącznie blisko 900 tys. – Jeśli taka dynamika utrzyma się w kolejnych okresach, to należy oczekiwać dwucyfrowego wzrostu przychodów oraz zysku netto, tak jak to miało miejsce w I półroczu – twierdzi Wańczyk.
Duże nakłady, wysoka dywidenda
Od kilku lat rosną nakłady inwestycyjne chemicznej firmy PCC Rokita. Krystian Brymora, analityk DM BDM, wyjaśnia, że wyższy CAPEX w I półroczu to efekt rozpoczętych pod koniec 2016 r. przez PCC Rokitę kilku inwestycji w segmencie poliuretanowym, których zakończenie przypadało na I półrocze. Brymora spodziewa się, że w II półroczu nakłady inwestycyjne nie będą maleć. To efekt kolejnych przedsięwzięć w drugim głównym segmencie, czyli produktów chloropochodnych. – W ostatnich trzech latach spółka zainwestowała blisko 400 mln zł, z czego najwięcej, bo ponad 150 mln zł, pochłonęła nowoczesna instalacja elektrolizy membranowej. Od tego momentu wynik podstawowego segmentu alkaliów podwoił się, a w poliolach spółka oddała nowe moce produkcyjne, pracując jednocześnie nad wzrostem udziału produktów specjalistycznych. Między 2009 a 2016 r. inwestycje pochłonęły już 900 mln zł. Jednocześnie firma była w stanie wypłacić około 400 mln zł dywidendy – analizuje Brymora. – Świadczy to o tym, że ogromne środki przeznaczone na inwestycje mają relatywnie szybki zwrot, a spółka nie traci zdolności do wypłaty solidnych dywidend, których stopa jest najwyższa w branży – zauważa.
Ekspansja biznesowa
Mocny wzrost nakładów inwestycyjnych odnotował też producent gier CD Project. – Jest to związane z pracami nad grami komputerowymi. Już niedługo pojawi się mobilna wersja wiedźmińskiej gry karcianej „Gwint". Projekt ten może się okazać wielkim impulsem do poprawy wyników finansowych spółki, co potwierdza dynamiczny wzrost liczby subskrybentów – twierdzi Wańczyk. Równolegle przedsiębiorstwo prowadzi prace nad wielką grą „Cyberpunk 2077". – Oczekuje się, że projekt ten może przekroczyć skalę nakładów i przychodów „Wiedźmina", co miałoby pozytywny wpływ na sytuację finansową spółki przez kilka lat – ocenia Wańczyk.