Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 25.07.2018 13:30 Publikacja: 25.07.2018 13:30
Apator zadebiutował na GPW w 1997 r. Jego kurs poruszał się w trendzie wzrostowym do 2015 r. Od tego czasu obserwujmy korektę notowań. W ostatnich dniach kurs oscyluje w okolicach 22 zł. 3 lipca zastępca przewodniczącego rady nadzorczej Mariusz Lewicki nabył ponad 15 tys. akcji po średniej cenie około 23 zł. Dziewięć dni później dokupił 5 tys. walorów po 22,6 zł. Według wycen analityków, zawartych w ostatnich rekomendacjach, kurs Apatora ma średnio 40-proc. potencjał wzrostu.
Foto: GG Parkiet
Akcjonariusze Dino mają powody do zadowolenia: handlowa spółka w ubiegłorocznej ofercie publicznej sprzedawała akcje po 34,5 zł (instytucje finansowe) oraz 33,5 zł (inwestorzy indywidualni), a teraz kurs wynosi ponad 100 zł. 10 lipca członek rady nadzorczej Eryk Bajer kupił pakiet prawie 2 tys. walorów, płacąc 99,95 zł za sztukę. Notowania Dino są w mocnym trendzie wzrostowym. Kilka miesięcy analitycy Haitong Banku zwracali uwagę, że Dino stało się najdroższą spółką FMCG na świecie.
Foto: GG Parkiet
Akcjonariusze Dino mają powody do zadowolenia: handlowa spółka w ubiegłorocznej ofercie publicznej sprzedawała akcje po 34,5 zł (instytucje finansowe) oraz 33,5 zł (inwestorzy indywidualni), a teraz kurs wynosi ponad 100 zł. 10 lipca członek rady nadzorczej Eryk Bajer kupił pakiet prawie 2 tys. walorów, płacąc 99,95 zł za sztukę. Notowania Dino są w mocnym trendzie wzrostowym. Kilka miesięcy analitycy Haitong Banku zwracali uwagę, że Dino stało się najdroższą spółką FMCG na świecie.
Foto: GG Parkiet
Producent gier T-Bull zadebiutował na rynku NewConnect jesienią 2016 r. Początkowo jego kurs poruszał się w trendzie wzrostowym, ale od wiosny zeszłego roku obserwujemy mocną korektę notowań. Tymczasem właśnie trwa oferta publiczna akcji serii F związana z przeprowadzką na GPW. Akcje są sprzedawane po 50 zł. Radosław Łapczyński, przewodniczący rady nadzorczej spółki, kilka dni temu poinformował o zapisie na 660 walorów serii F (po 50 zł). Na rynku kurs oscyluje w okolicach 58 zł.
Foto: GG Parkiet
Przewodniczący rady nadzorczej Jacek Papaj 5 lipca sprzedał ponad 19,5 tys. walorów spółki Comp po cenie wynoszącej 64,5 zł. Na ten sam dzień datowane jest zawiadomienie o zakupie niemal 15,7 tys. walorów przez prezesa Roberta Tomaszewskiego. Po sprzedaży akcji przez Papaja jego zaangażowanie w kapitale spadło z wcześniejszych 10,2 proc. do prawie 9,9 proc. W ostatnich dniach kurs Compu oscyluje w okolicach 63 zł, co oznacza kapitalizację rynkową wynoszącą ponad 370 mln zł.
Foto: GG Parkiet
Kurs Neuki poruszał się w trendzie wzrostowym do wiosny zeszłego roku. Od tego czasu notowania zniżkują i obecnie za papier trzeba zapłacić niespełna 260 zł. Dystrybutor farmaceutyków niedawno informował o skupie akcji własnych w celu umorzenia – nabył w sumie 150 tys. papierów, stanowiących ponad 3 proc. kapitału, po 310 zł za sztukę. Przyjmowanie ofert sprzedaży zakończyło się 3 lipca. Z kolei 9 lipca na rynek trafiła informacja, że 6 lipca prezes Piotr Sucharski sprzedał prawie 1,5 tys. akcji po 310 zł.
Foto: GG Parkiet
11 lipca na rynek trafiły informacje o sprzedaży 400 tys. akcji przez prezesa Vividu Remigiusza Kościelnego oraz wiceprezesa (taki sam pakiet) Jarosława Wojczakowskiego. – Nie podejmowaliśmy tematu sprzedaży naszych akcji wcześniej, ponieważ uważaliśmy, że cena nie odzwierciedlała potencjału spółki. Poza tym uważaliśmy, że sprzedaż nawet znikomego pakietu przed premierą gier, zwłaszcza „Mayhem Combat”, byłaby wyrazem braku wiary w nasze produkty i przyszłość – skomentował prezes.
Foto: GG Parkiet
Tomasz Koprowski, członek rady nadzorczej, 29 czerwca sprzedał 1 mln akcji, inkasując 7,5 zł za każdą. Kilka dni później Altus TFI poinformował o przekroczeniu 10-proc. progu w spółce wskutek zakupu 1 mln walorów. Kurs spółki w ostatnich kilkunastu miesiącach mocno rósł, ale w drugiej połowie czerwca zaczął spadać. Od kilku dni obserwujemy lekkie odreagowanie notowań. Obecnie za akcję trzeba zapłacić ponad 13 zł, co oznacza kapitalizację na poziomie ponad 1 mld zł.
Foto: GG Parkiet
W ostatnich miesiącach indeksy na warszawskiej giełdzie systematycznie spadają, w efekcie rodzime spółki są wyceniane ze znaczącym dyskontem wobec zagranicznych konkurentów. Tę sytuację wykorzystują m.in. insiderzy, czyli osoby posiadające dostęp do informacji poufnych. Przeanalizowaliśmy strukturę takich transakcji zrealizowanych w ostatnich tygodniach. Wnioski? Zakupów jest ponaddwukrotnie więcej niż sprzedaży.
– Niektórzy menedżerowie akumulują akcje bez względu na aktualną koniunkturę giełdową. Robią to, bo od wielu lat są związani ze spółką i wierzą w jej długoterminowy rozwój. Inną kategorią menedżerów są natomiast tacy, którzy traktują inwestycje w akcje swojej spółki czysto spekulacyjne – komentuje Paweł Mruk-Zawirski, radca prawny z kancelarii Allen & Overy.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Kiedyś USA sprzedawały światu globalizację jak coca-colę: masowo i z przekonaniem. Dziś wolny handel przestaje istnieć, a Biały Dom stawia na cła w nadziei na powrót American Dream. Jak do tego doszło i co nam to mówi o przyszłości świata?
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Inwestorzy zastanawiają się, czy prezydent Stanów Zjednoczonych rzeczywiście wyrzuci prezesa banku centralnego, czy tylko straszy rynki, by wywołać określone skutki. Jak na razie zyskuje na tym większość walut świata, bitcoin oraz bijące rekordy cenowe złoto.
Rynkowy guru prowadzący popularny program „Mad Money” w telewizji CNBC stał się bohaterem licznych memów wyśmiewających jego zdolności prognostyczne. Zdarzało mu się bowiem spektakularnie mylić tuż przed wstrząsami rynkowymi.
Długie cienie nad dwiema ostatnimi świecami dziennymi głównych krajowych indeksów to pierwsze ważne ostrzeżenie dla inwestorów o możliwym bliskim końcu korekty gwałtownych spadków sprzed dwóch tygodni. Drugie nadchodzi z USA.
Po burzliwych pierwszych tygodniach kwietnia pod wpływem działań zmierzających do deeskalacji globalnej wojny handlowej sytuacja na giełdach uspokoiła się na tyle, że indeksy ruszyły do odrabiania strat.
Wbrew powszechnym oczekiwaniom działania amerykańskiej administracji w erze Trump 2.0 wyraźnie różnią się od tego, co działo się w czasie pierwszej kadencji Donalda Trumpa.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas