Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 30.07.2018 12:30 Publikacja: 30.07.2018 12:30
Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek jd Jerzy Dudek
Czy upadek Lehman Brothers i kryzys czegoś nas nauczyły?
Zacznijmy od tego, że to nie było jedno bankructwo. To był wrzesień 2008 r. Byłem wtedy w Krynicy, gdzie Donald Tusk ogłosił, że w 2012 r. będziemy wchodzić, albo próbować wchodzić, do strefy euro. I wszystko było na dobrej drodze. Upadek Lehman Brothers zmienił wszystko. Każdy kolejny weekend przynosił bankructwo albo poważne tarapaty kolejnych banków lub instytucji finansowych. W ciągu kilku tygodni zbankrutowało też AIG, czyli największe towarzystwo ubezpieczeniowe, a Merrill Lynch połączył się z Bank of America. To było jak stopienie się rdzenia w reaktorze atomowym. Nie było już ratunku. I było przekonanie, że ten system będzie się walił jak domek z kart.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Kiedyś USA sprzedawały światu globalizację jak coca-colę: masowo i z przekonaniem. Dziś wolny handel przestaje istnieć, a Biały Dom stawia na cła w nadziei na powrót American Dream. Jak do tego doszło i co nam to mówi o przyszłości świata?
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Inwestorzy zastanawiają się, czy prezydent Stanów Zjednoczonych rzeczywiście wyrzuci prezesa banku centralnego, czy tylko straszy rynki, by wywołać określone skutki. Jak na razie zyskuje na tym większość walut świata, bitcoin oraz bijące rekordy cenowe złoto.
Rynkowy guru prowadzący popularny program „Mad Money” w telewizji CNBC stał się bohaterem licznych memów wyśmiewających jego zdolności prognostyczne. Zdarzało mu się bowiem spektakularnie mylić tuż przed wstrząsami rynkowymi.
Długie cienie nad dwiema ostatnimi świecami dziennymi głównych krajowych indeksów to pierwsze ważne ostrzeżenie dla inwestorów o możliwym bliskim końcu korekty gwałtownych spadków sprzed dwóch tygodni. Drugie nadchodzi z USA.
Po burzliwych pierwszych tygodniach kwietnia pod wpływem działań zmierzających do deeskalacji globalnej wojny handlowej sytuacja na giełdach uspokoiła się na tyle, że indeksy ruszyły do odrabiania strat.
Wbrew powszechnym oczekiwaniom działania amerykańskiej administracji w erze Trump 2.0 wyraźnie różnią się od tego, co działo się w czasie pierwszej kadencji Donalda Trumpa.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas