Jednocześnie dodał, że "jeżeli rynek ma rację co do inflacji", to jest do "bardzo dobra informacja". W pewnym sensie jest to podbicie pychy inwestorów, którzy mogą myśleć, że są mądrzejsi niż FED. Ale na obecną chwilę rzeczywiście wzmacnia to oczekiwania, co do rychłego pivotu i osłabia dolara. W podobnym tonie utrzymany jest cytowany dzisiaj przez agencje, artykuł w Wall Street Journal.
W poniedziałek rano w przestrzeni G-10 słabszy od dolara jest tylko japoński jen. Rynek ocenia, że do czasu nominacji nowego szefa BOJ, nie należy oczekiwać żadnych zmian w polityce monetarnej. Z kolei zaskakująco silne jest euro, które zdaje się korzystać na "jastrzębich" komentarzach płynących ze strony Europejskiego Banku Centralnego - agencje ponownie cytują Klaasa Knota, którego zdaniem skala ruchów na stopach procentowych będzie w najbliższych miesiącach znacząca. Warto jednak zwrócić uwagę, że Rada Gubernatorów ECB to ciało dość liczne i trudno ocenić, jaki faktycznie komunikat zobaczymy po posiedzeniu 2 lutego (chociaż ruch o 50 punktów baz. teraz jest już przesądzony).
Dzisiejszy kalendarz makro nie będzie szczególnie ciekawy. Więcej informacji poznamy jutro, kiedy spłyną szacunki dla indeksów PMI za styczeń. Również od wtorku zacznie się pojawiać więcej raportów wynikowych dla amerykańskich spółek, co może mieć istotny wpływ na przebieg notowań na Wall Street.
EURUSD powyżej 1,09
Nowy tydzień zaczął sie od mocnego wybicia ostatnich szczytów EURUSD z zeszłego tygodnia w okolicach 1,0870. Euro wspierają "jastrzębie" komentarze ze strony członków Europejskiego Banku Centralnego - Knot, Nagel - które sprawiają, że ECB jest odbierany, jako ten bank centralny, który w nadchodzących miesiącach będzie prowadził najbardziej restrykcyjną politykę. Rynek szybko zapomniał o plotkach, jakie pojawiły się w zeszłym tygodniu o możliwym wyhamowaniu tempa podwyżek w strefie euro od marca. Niewykluczone jednak, że być może przypomni sobie o nich ponownie jeszcze przed oficjalnym posiedzeniem ECB, jakie zaplanowano na 2 lutego.