Aktualizacja strategii spółki zawiera ambitne cele finansowe, jak m.in. wypracowanie w 2024/2025 roku obrotowym 150 mln zł przychodów. Rozwojowi biznesu ma sprzyjać zniesienie zarówno w Polsce, jak i Europie pandemicznych restrykcji.
Biznesowe roszady
Dotychczasowe wyniki Sescomu za I–III kw. 2021/2022 roku obrotowego (okres październik–czerwiec) pokazują wzrost przychodów względem poprzedniego roku, jednak i stratę netto. Przyczyn należy upatrywać we wzroście kosztów. – Koszty w I–III kw. roku obrotowego 2021/2022 wyniosły 110,5 mln zł wobec 93,5 mln zł rok wcześniej. Tak jak w poprzednich latach, dominowały koszty związane z usługami obcymi, których wartość wzrosła rok do roku o 21 proc. Widoczny był również 16-proc. skok wynagrodzeń, będący wynikiem wzrostu zatrudnienia w dotychczasowej strukturze FM (zarządzanie sklepami) – mówi „Parkietowi” Sławomir Halbryt, prezes Sescomu. Co ciekawe, równolegle pod szyldem spółki zależnej SES Hydrogen firma rozwija technologie wodorowe, a zwiększenie zatrudnienia we wspomnianym podmiocie również przełożyło się na wyższe koszty.
Warto dodać, że spółka zdecydowała się zrezygnować z oferty usług serwisowych dla małych firm i klientów detalicznych, która po pierwszych trzech kwartałach przyniosła 4,7 mln zł strat.
– Wobec braku możliwości pozyskania finansowania zewnętrznego, a także potrzeb kapitałowych związanych z dalszym rozwojem podstawowego biznesu oraz konieczności gromadzenia środków na projekty akwizycyjne, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tej gałęzi biznesu – dodał Halbryt.
Po pierwszych trzech kwartałach przychody wzrosły o 18,1 proc., do 113,2 mln zł. Strata netto sięgnęła 1,1 mln zł wobec 2,8 mln zł zysku z poprzedniego roku. Raport za cały rok ma ukazać się pod koniec stycznia przyszłego roku.