Co skłóciło oponiarskie e-sklepy? Google, a konkretniej zamieszczane za pośrednictwem internetowej wyszukiwarki reklamy. Jeszcze do niedawna przy wyszukiwaniu haseł „Oponix” i „Motoricus” (nazwy sklepów należących do Oponix.pl) w tzw. linkach sponsorowanych wyświetlały się reklamy wykorzystujące nazwy witryn Oponiksu, tyle że zawierające link prowadzący nas do strony Opony.com należącej do Oponeo.pl. – Cieszymy się, widząc, że lider rynku dostrzega w nas poważnych konkurentów.
Taka rywalizacja jest jednak nieuczciwa – nie ukrywa irytacji Witold Gazda, członek zarządu Oponiksu. Informuje, że wysłał już do giełdowego rywala pismo z żądaniem zaprzestania takich praktyk. Monika Siarkowska, rzecznik Oponeo.pl, tłumaczy, że nazwy sklepów rywala znalazły się w ich reklamach przypadkowo. – Wspomniane nazwy firm wykluczyliśmy już z grona tzw. słów kluczowych, na które pojawiają się linki sponsorowane Oponeo.pl – tłumaczy Siarkowska. Tarcia między Oponeo. pl i Oponiksem mają związek ze zmianą regulaminu korzystania z Google’a, a konkretniej zasady reklamowania się w sieci w ramach usługi AdWords.
Od 14 września w Polsce możliwe jest bowiem używanie znaków towarowych konkurencji jako słów kluczowych uruchamiających pojawianie się reklam. Przykład – Nissan może dziś sprawić, by przy przeszukiwaniu sieci pod kątem słowa „skoda” przy wynikach wyszukiwania pojawiały się reklamy japońskiego koncernu. Zgodnie z wyrokiem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z marca br. Google nie łamie prawa, umożliwiając takie rozwiązania. Okazuje się, że w gronie firm, które korzystają z nowych możliwości, nie brak giełdowych spółek. Szukając poprzez Google’a informacji o usługach dostępu do Internetu Neostrada (TPSA) lub Blueconnect (PTC), natrafimy na reklamy usług Mutlimedia Polska.