Raport podaje, że w najbliższych latach rynek ma rosnąć w tempie 13 proc. rocznie. „Polska gospodarka ma ogromne szanse na absorpcję tej technologii, a jeśli usunąć istniejące ograniczenia, potencjał ten może wzrosnąć. Likwidacja barier, m.in. w zakresie regulacji czy rozwoju nowych technologii komunikacyjnych (w tym 5G), przyniesie rozwój IoT w Polsce" – piszą jego autorzy.
– Naszym raportem chcemy z jednej strony pokazać ogromne możliwości, jakie tkwią w internecie rzeczy, nie tylko z biznesowej perspektywy, ale również to, z jakimi ograniczeniami i utrudnieniami trzeba się zmagać przy tego rodzaju projektach. Aby Polska skuteczniej mogła się włączyć w ten trend, należy najpierw rozważyć, jak je usunąć – mówi Maciej Kawecki, dyrektor Departamentu Zarządzania Danymi w Ministerstwie Cyfryzacji. – Przykładów niestety jest aż nadto, wystarczy rozważyć, jak wyglądałoby wdrożenie programu automatycznego powiadamiania przez czujniki o wypełnieniu kontenerów na śmieci, aby dopiero wtedy były zabierane z posesji. Okazuje się, że jest to niemożliwe, ponieważ odpady muszą być zabierane zgodnie z kalendarzem w odpowiednie dni – niezależnie od tego, czy są puste czy nie. Tego rodzaju paradoksów jest więcej i trzeba je usuwać – dodaje.
– Cyfryzacja to transformacja państwa, a nie zakup nowoczesnych technologii, najnowszego sprzętu czy oprogramowania. Jesteśmy świadkami tzw. transformacji cyfrowej gospodarek i przechodzenia na gospodarki oparte na danych. To dane są najcenniejszym zasobem – mówi Krzysztof Szubert, visiting fellow Uniwersytetu Oksfordzkiego, były wiceminister cyfryzacji.
W niedawnym rankingu indeksu gospodarki cyfrowej i społeczeństwa cyfrowego DESI 2019 r. Polska zajmuje dopiero 25. miejsce na 28 państw Unii Europejskiej. Kraje oceniano nie tylko po wskaźniku korzystania z internetu, ale też jakości kapitału ludzkiego, infrastruktury, cyfryzacji firm czy otwartości administracji na technologie.
Nad przygotowaniem raportu pracował zespół powołany w sierpniu 2018 r., który diagnozę barier przeprowadził dla wielu sektorów. Zbieranie i przesyłanie tak wielkich zasobów danych oznacza choćby konieczność podnoszenia poziomu cyberbezpieczeństwa, bo hakerzy będą mieli więcej okazji do przejmowania danych czy wkradania się do systemów. Do tego konieczna jest także większa szybkość transferu danych, ale też edukacja społeczna. W przypadku wsparcia dla rozwoju systemów inteligentnych miast rekomendacje to m.in. zwiększenie elastyczności prawa zamówień publicznych czy mocniejsze włączenie w tego rodzaju projekty PKP.