Komórkowa sieć Play będzie miała nowego inwestora. I – przynajmniej na razie – raczej nie Liberty Global, do których należy telewizja kablowa UPC Polska.
Ogólnie: zaskoczenie
39 zł za akcję zaproponowała w poniedziałek rano w wezwaniu na 100 proc. akcji Play Communications francuska Grupa Iliad kontrolowana przez miliardera Xaviera Niela. Porozumiała się z założycielami Playa, że odkupi od nich 40,2 proc. walorów. Daje to wycenę notowanego w Warszawie telekomu na blisko 10 mld zł (2,2 mld euro), a przedsiębiorstwa (razem z długiem) na 3,5 mld euro.
Piotr Raciborski, analityk Wood & Co, przyznaje, że takiego obrotu sprawy nie spodziewał się po tym, jak główni akcjonariusze Playa sprzedali w tym roku część akcji i zeszli do 40 proc. kapitału i głosów na jej walnym zgromadzeniu.
– Uważamy ofertę Iliadu za atrakcyjną w porównaniu z 28 zł, czyli ceną w ABB uzyskaną w maju przez Kenbourne i Tollerton oraz w porównaniu z naszą ceną docelową 36,9 zł za akcję. Ponadto jesteśmy zdania, że oferta pojawia się w niepewnych czasach, biorąc pod uwagę zbliżającą się aukcję 5G w Polsce i potencjalny zakaz stosowania sprzętu od Huawei. Przejęcie Playa nie powinno mieć wpływu na konkurencyjny rynek w Polsce, chociaż stanowiska obu operatorów o przyspieszonym wejściu na rynek stacjonarny mogą oznaczać, że Iliad rozważy przejęcia niektórych graczy w Polsce, aby zbudować z Playa prawdziwie konwergentnego operatora – uważa Piotr Raciborski. Jego zdaniem wysoka wycena biznesu Playa może przyczynić się do zwyżek notowań Orange Polska i Cyfrowego Polsatu.