Ceny gazu ziemnego na europejskich rynkach od maja utrzymują się na w miarę niskim i stabilnym poziomie, zwłaszcza gdy je porównać z ubiegłorocznymi. Obecnie na holenderskiej giełdzie TTF kontrakty z dostawą na październik są wyceniane po około 40 euro za MWh (megawatogodzina). W kolejnych miesiącach jest nieco drożej. Kontrakty z dostawą na listopad i grudzień są ciągle poniżej 50 euro, a na styczeń, luty i marzec minimalnie powyżej 50 euro. Niemal identyczne trendy można zaobserwować na Towarowej Giełdzie Energii. Obecnie kontrakty z dostawą natychmiastową oscylują w pobliżu 190 zł, podobnie na październik, a na cały IV kwartał powyżej 210 zł.
Zapewnione dostawy
Grupa Orlen, dominujący gracz na polskim rynku gazu uważa, że sytuacja na giełdach uwarunkowana jest czynnikami makroekonomicznymi. „Europejskie rynki reagują m.in. na zdarzenia o charakterze podażowym, czego dowodem był ostatni wzrost cen na rynkach hurtowych w wyniku doniesień o groźbach strajków w sektorze wydobycia w Australii. W długoterminowej perspektywie zakładamy jednak stabilizację cen, m.in. z uwagi na wysiłki krajów europejskich, dążące do pogłębienia dywersyfikacji dostaw (m.in. inwestycje w infrastrukturę importową LNG)” – podaje zespół prasowy Orlenu.
Przy okazji publikacji wyników za II kwartał koncern informował, że w całym 2023 r. oczekuje średniej cen gazu wynoszącej około 200 zł. Dla porównania na TGE średni kurs w transakcjach natychmiastowych wynosił 274 zł w I kwartale i 173 zł w II kwartale. Od dłuższego czasu kursy te mają wpływ jedynie na odbiorców biznesowych. Gospodarstwa domowe i odbiorcy wrażliwi płacą za dostawy drugi rok z rzędu według stałej zamrożonej taryfy wynoszącej 200,17 zł za MWh (do tego dochodzą opłata abonamentowa i taryfa dystrybucyjna). Koncern pytany, czy nadal powinna być ona zamrożona stwierdza jedynie, że dostosuje się do wszelkich obowiązujących w tym zakresie regulacji.
Spółka zapewnia, że podczas najbliższego sezonu grzewczego błękitnego paliwa w Polsce nie zabraknie. „Orlen posiada zdywersyfikowane źródła dostaw gazu, dzięki czemu, w perspektywie nadchodzącej zimy, dostawy surowca do Polski są w pełni zabezpieczone od strony handlowej. To czynnik decydujący dla zapewnienia nieprzerwanych dostaw gazu do odbiorców w Polsce” – przekonuje spółka. Ponadto zwraca uwagę, że od sierpnia poziom wypełnienia krajowych instalacji magazynowych (wszystkie należą do Orlenu) przekracza 90 proc. Obecnie jest to 98 proc., czyli około 3,3 mld m sześc. Dla porównania w 2022 r. do końcowych odbiorców trafiło około 16 mld m sześc. Popyt wówczas jednak mocno spadł ze względu na wysokie ceny surowca. Orlen podaje, że w tym roku jego zużycie jest podobne jak w analogicznym okresie 2022 r.