Prywatyzacja chemii w poślizgu

Umowa Ciechu z bankami otworzyła drogę do prywatyzacji spółki. Ale opóźnienie jest tak duże, że transakcji – jeśli w ogóle do niej dojdzie – nie należy się spodziewać w tym roku. Decyzja w sprawie sprzedaży Azotów Tarnów i ZAK dopiero w maju

Nafta Polska (w likwidacji) niezwłocznie po tym, jak Ciech zawarł umowę o restrukturyzacji swojego finansowania, wznowiła proces jego prywatyzacji. – Najpierw musimy zapytać trzy wytypowane wcześniej podmioty, czy nadal są zainteresowanie zakupem akcji Ciechu – powiedział nam wczoraj Wiesław Skwarko, prezes-likwidator Nafty Polskiej. – Właśnie jestem za granicą i odbyłem pierwsze spotkanie w tej sprawie – dodał.

[srodtytul]Sprzedaż Ciechu w 2011 roku[/srodtytul]

Skwarko liczy, że w najbliższych dniach (chociaż nie koniecznie w tym tygodniu) uda się zebrać wszystkie potrzebne informacje. Kogo konkretnie Nafta Polska będzie pytać o zainteresowanie zakupem 36,68 proc. akcji Ciechu, nie wiadomo. Nazw trzech wytypowanych na początku lutego tego roku inwestorów, z którymi miałyby być prowadzone dalsze rozmowy o prywatyzacji firmy, nie ujawniono.

Nieoficjalnie wiadomo, że jest wśród nich niemiecka grupa PCC (która otrzymała jednocześnie wyłączność na negocjacje w sprawie zakupu akcji Azotów Tarnów oraz ZAK). W tym kontekście wspominało się również o I Funduszu Mistral.Skwarko stwierdził, że na razie jest za wcześnie, żeby określić, kiedy Nafta Polska mogłaby przyznać któremuś z tych inwestorów wyłączność na negocjacje w sprawie Ciechu. Nie chciał nawet powiedzieć, czy będzie to w tym półroczu.

Czy w tej sytuacji do prywatyzacji Ciechu może dojść jeszcze w tym roku? – Technicznie jest to możliwe, jednak problemem mogą być kwestie merytoryczne – wyjaśnia szef Nafty Polskiej. Przypomnijmy, że pierwotnie wszystkie trzy spółki zaliczone do tzw. I grupy chemicznej miały być sprywatyzowane już w 2009 r.

[srodtytul]Analiza ofert PCC wciąż trwa[/srodtytul]

Jak wynika z naszych informacji, w tym tygodniu nie należy się spodziewać rozstrzygnięć w sprawie ewentualnej prywatyzacji Azotów Tarnów i ZAK. – Nadal analizujemy oferty – powiedział Maciej Wewiór, rzecznik prasowy Ministerstwa Skarbu Państwa. Resort bada propozycje PCC od 12 kwietnia, kiedy upłynął przyznany okres wyłączności na rozmowy dotyczące zakupu tych dwóch firm. – Decyzji spodziewałbym się raczej w przyszłym niż w tym tygodniu – potwierdził Skwarko.

Czy Nafta Polska i Skarb Państwa są dzisiaj bliższe decyzji o sprzedaniu czy o niesprzedawaniu Azotów Tarnów i ZAK? – Pół na pół – brzmiała odpowiedź szefa Nafty Polskiej. Dodajmy, że ani w Kędzierzynie, ani w Tarnowie, pomimo wcześniejszych zapowiedzi, nie doszło do rozmów przedstawicieli inwestora ze związkowcami o ewentualnych pakietach socjalnych dla pracowników.

[srodtytul]Wraca wariant alternatywny[/srodtytul]

Tymczasem – jak dowiedział się „Parkiet” – znów bardzo poważnie rozważany jest wariant konsolidacji obu firm. Według naszych danych miałby on polegać na wniesieniu przez Naftę Polską 80 proc. papierów ZAK do Azotów Tarnów. Skwarko nie chciał się wczoraj w żaden sposób odnieść do tych informacji. Komentarza nie udzieliło nam także MSP.