Choć jednostkowy wynik finansowy Polic jest wciąż ujemny, cała grupa właśnie zaczęła wypracowywać zyski. Wynik finansowy netto przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej wyniósł w III kwartale prawie 1,5 mln zł, podczas gdy rok temu zakłady miały ponad 95 mln zł straty netto przypisanej akcjonariuszom podmiotu dominującego.

Oznacza to, że zachodniopomorska spółka po raz pierwszy od dwóch lat osiągnęła dodatni wynik netto. Także inne rezultaty napawają optymizmem. Zamiast straty operacyjnej, której wysokość przed rokiem sięgnęła 138,5 mln zł, tym razem Police miały zysk operacyjny wynoszący prawie 11,6 mln zł. Z kolei wynik brutto wyniósł blisko 3,5 mln zł, podczas gdy w III kwartale zeszłego roku zakłady miały ponad 103,9 mln zł straty brutto.

Przychody ze sprzedaży Polic w minionym kwartale były o ponad 150 proc. wyższe niż w III kwartale 2009 r. Wyniosły prawie 526,8 mln zł, podczas gdy rok wcześniej sprzedaż sięgnęła raptem 207,8 mln zł. Według Miklewicza wypracowanie przez Police zysku w zeszłym kwartale świadczy o tym, że droga restrukturyzacji spółki, „choć trudna i pełna wyrzeczeń, jest właściwa”.

Przypomnijmy, że w ramach restrukturyzacji Police planują m.in. zmniejszenie zatrudnienia z obecnego poziomu 2,88 tys. osób do około 2,3 tys. na koniec przyszłego roku. Mają również sprzedać część tzw. aktywów nieoperacyjnych (np. niektóre spółki córki) i wzbogacić swoją ofertę produktową.

Restrukturyzacja ma kosztować około 116 mln zł, zaś przewidywane oszczędności do 2015 r. powinny sięgnąć prawie 470 mln zł. Plany restrukturyzacyjne zostały już zaakceptowane przez radę nadzorczą oraz Agencję Rozwoju Przemysłu. Teraz firma czeka na decyzję UOKiK, a potem Komisji Europejskiej. Od nich zależy przyznanie pomocy publicznej. We wtorek akcje Polic podrożały o 9,7 proc., do 7,13 zł.