Marian Kostempski, prezes Kopeksu powiedział na spotkaniu z dziennikarzami, że wyniki po trzecim kwartale oraz te na koniec roku odbiegają od oczekiwań rynku i akcjonariuszy, jednak sytuacja zmieni się już w 2011 r. i wtedy spółka ma osiągać przynajmniej 100 mln zł zysku rocznie. - możemy o tym mówić na podstawie już podpisanych kontraktów, a wiele zagranicznych, czy to w Argentynie, czy w RPA czy Rosji jeszcze się waży – mówił Kostempski.
Według zarządu Kopeksu wpływ na słaby wynik w tym roku miały wydłużone procesy restrukturyzacji, m.in. w Tagorze, odlewni Satolowa Wola czy przy likwidacji serbskiej spółki Kopex MIN FITIP (tylko w trzecim kwartale likwidacja ta obciążyła wynik kwotą 3,4 mln zł). - Te procesy przestaną ciążyć na wyniku z końcem 2010 r. Tylko w naszej spółce w Australii potrwają do lutego 2011 r. – mówił prezes Kopeksu. W czwartym kwartale restrukturyzacja Kopex Waratah odbije się na wyniku grupy kwotą ok. 4 mln zł.
Kopex liczy też na duże kontrakty za granicą. Chodzi m.in. o nawet 100 mln dolarów w przypadku współpracy z koncernem Sasol. A w Polsce? - Będzie dostawa dwóch kompleksów ścianowych do Jastrzębskiej Spółki Węglowej, zaczniemy też zarabiać na głębieniu szybu w JSW, gdzie teraz trwały tańsze prace przygotowawcze, czy pogłębianiu szybów Katowickiego Holdingu Węglowego. Południowy koncern Węglowy z grupy Tauron też ogłosi przetarg na szyb, więc i tu widzimy swoją szansę – mówił Kostempski.
Prezes potwierdził również nasze informacje sprzed kilku miesięcy. - Rozpoczęliśmy proces wycofywania naszej spółki Hansen z giełdy we Frankfurcie. Najpier jednak wycofamy z GPW ZEG, do końca tego roku – mówił Kostempski. - Potem Hansen przejmie ZEG, prawdopodobnie w sierpniu 2011 r., więc potrzebna będzie nowa wycena. Myślę, że Hansen zniknie z niemieckiej giełdy pod koniec 2011 lub początku 2012 r. - mówił prezes Kopeksu. Przyznał, że utrzymanie Hansena na giełdzie we Frankfurcie jest po prostu za drogie.
Kostempski poinformował także o „porządkach” w grupie – spółka pozbyła się m.in. biogazowni. Firma chce się teraz koncentrować głównie na robotach górniczych i produkcji oraz sprzedaży maszyn dla sektora. - Na spółce ciążą jeszcze takie zaszłości, jak wykonywane przez Kopex przed połączeniem z ZZM budowanie basenów czy oczyszczalni ścieków. Ale powoli „czyścimy” strukturę – mówił Kostempski. Krzysztof Jędrzejewski, główny akcjonariusz Kopeksu pytany o plotki dotyczące jego rzekomego planu zbycia akcji grupy stanowczo zaprzeczył. – Widzę siebie jako inwestora długoterminowego – powiedział Jędrzejewski.