W 2011 r. istotnie zwiększymy produkcję z 5,8 mln ton węgla o ok. 1 mln w związku z uruchomieniem wydobycia w polu Stefanów. Portfel zamówień na cały wolumen węgla mamy zamknięty. Myślę, że to cenna informacja dla rynku, mimo iż tradycyjnie nie przedstawiamy prognoz na początku roku.
[b]2010 r. był dla Bogdanki rokiem wielkich inwestycji wartych kilkaset milionów złotych. Jak będzie w tym roku? Ile wydacie na inwestycje i skąd weźmiecie pieniądze? [/b]
Spółka dopięła wszystkie kluczowe dla podwojenia produkcji procesy inwestycyjne od strony formalnej i prawnej. Jesteśmy w fazie zaawansowanej realizacji, o której przebieg jestem spokojny. Tak samo jestem spokojny o źródła finansowania, mamy wciąż gotówkę z IPO (spółka pozyskała 528 mln zł – red.) oraz generujemy wysoki poziom wypracowanych środków własnych. Do zakończenia inwestycji w Stefanowie nie jest więc potrzebna emisja ani obligacji, ani akcji. Nakłady inwestycyjne w 2011 r. będą na zbliżonym poziome jak w roku ubiegłym. W zależności od konkretnych terminów przepływu gotówki, w związku z ukończeniem poszczególnych zadań, nie wykluczam pod koniec roku możliwości skorzystania z kredytu.
[b]Wydarzeniem 2010 r. było wezwanie ogłoszone przez NWR na Bogdankę. Nieudane, bo cena 100,75 zł za akcję, która zdaniem zarządu była niegodziwa, nie skusiła inwestorów. Czy pana zdaniem Zdenek Bakala, który kontroluje NWR, odpuścił sobie Bogdankę, czy może jest to cisza przed burzą i przygotowuje kolejną ofertę?[/b]
Bogdanka jest bardzo atrakcyjnym aktywem. Będziemy dalej budować jej wartość więc trudno się dziwić, że ktoś chciałby mieć ten walor w swoim portfelu. Dodatkowo mamy w Lubelskim Zagłębiu Węglowym olbrzymie perspektywy surowcowe. To kusi. Oferta NWR wskazała jednak na samodzielną rolę Bogdanki na rynku surowcowym. Wezwanie nie jest żadnym demonem, o ile niesie za sobą gwarancje dalszego rozwoju firmy, realizację jej strategii i da wzrost wartości dla akcjonariuszy. Jeśli wzywający zaoferuje godziwą cenę, konkretne korzyści dla firmy i załogi oraz potrafi się porozumieć z zarządem, wezwanie może być atrakcyjne z punktu widzenia długofalowych interesów spółki i jej akcjonariatu. Tego zarząd Bogdanki będzie pilnował. I każdy podmiot, w tym i NWR, musi brać to pod uwagę.
[b]Co z planami konsolidacji górnictwa przez Bogdankę? Pomysł konsolidacji śląskiego górnictwa lansują związkowcy, ale resort gospodarki mówi, że nie ma takiej możliwości, bo Jastrzębska Spółka Węglowa ma iść samodzielnie na giełdę. Jak pan to widzi?[/b]