Rzecznik resortu skarbu Maciej Wewiór powiedział „Parkietowi”, że nie ma ostatecznej daty złożenia prospektu Jastrzębskiej Spółki Węglowej w Komisji Nadzoru Finansowego, by jednoznacznie określić, że jej debiut na giełdzie 30 czerwca jest jeszcze realny. – Im szybciej, tym lepiej, to powinno się stać w ubiegłym tygodniu – dodał. Złożenie prospektu planowano na 20 kwietnia.
Według analityków szansa na debiut w zaplanowanym terminie spółki wartej ok. 12,5 mld zł teoretycznie jeszcze istnieje. – Ale wiele zależy od samego prospektu – uważa Krzysztof Zarychta, analityk DM BDM. W KNF usłyszeliśmy, że nie można stwierdzić, ile potrwa zatwierdzenie dokumentu. – Ale w przypadku spółki Skarbu Państwa, a taką jest JSW, często jest to szybsze procedowanie. Dlatego nie będzie zaskoczeniem, gdy prospekt JSW trafi do KNF w maju, a spółka zadebiutuje na giełdzie 30?czerwca – mówi osoba zbliżona do transakcji.
Wczoraj w Katowicach trwały rozmowy ostatniej szansy z udziałem wiceminister gospodarki Joanny Strzelec-Łobodzińskiej i wiceministra skarbu Krzysztofa Walenczaka. Związkowcy z JSW nie godzą się na wejście spółki na giełdę bez pracowniczych gwarancji dla liczącej 22,6 tys. załogi. Chcą też 10-proc. podwyżek płac.
Związkowy projekt porozumienia przewiduje m. in. dziesięcioletnie gwarancje zatrudnienia. Zarząd JSW proponuje pięcioletnie, ale ocenił, że to sprawa do negocjacji. Częścią porozumienia miałyby być również zapisy dotyczące uprawnień związków zawodowych działających w JSW. Lecz to już zarząd firmy zakwestionował. Poprosił o przerwę w obradach do środy, ale związkowcy się nie zgodzili. Jednak ok. godz. 19 ustalono przerwę w rozmowach do dziś do godz. 13. Nie dojdzie na razie do zapowiadanej blokady wysyłki węgla z pięciu kopalń należących do JSW (górnicy nie wykluczali nawet możliwości rozkręcenia torów).
– Był impas, bo w sprawach gwarancji i podwyżek stanowiska się nie zbliżyły, ale wiceministrowie studzili emocje i w środę znów siadamy do rozmów, bo taka jest wola obu stron. Póki trwają, protestu nie będzie – mówił „Parkietowi” po dziewięciogodzinnych rozmowach Piotr Szereda, rzecznik jastrzębskich związkowców.