Orlen: Kanadyjski partner

Największa polska firma paliwowa uzgodniła warunki porozumienia z kanadyjskim koncernem EnCana o współpracy przy poszukiwaniach i wydobyciu gazu łupkowego, dowiedział się „Parkiet".

PKN Orlen oddając część udziałów w swoich koncesjach na Lubelszczyźnie zyska udziały w złożach łupkowych w USA należących do kanadyjskiego potentata

Jeszcze we wrześniu rada nadzorcza polskiego koncernu może zatwierdzić ostatecznie umowę w tej sprawie. Wcześniej jej członkowie już analizowali dokumenty.

PKN Orlen unika komentarzy na temat porozumienia i choć negocjacje zaczęły się w ubiegłym roku, to do tej pory nie ujawnił, kto jest jego partnerem. Wiesław Prugar, który kieruje spółką Orlen Upstream mającą koncesje łupkowe w Polsce, odmawia komentarza.

Koncern EnCana jest największą firmą gazowniczą w Kanadzie i drugim producentem gazu łupkowego w Ameryce Północnej, a wydatki na inwestycje w tym roku szacuje nawet na 4,6 mld dol. i to pomimo niskich cen gazu w Stanach Zjednoczonych, które mocno uderzyły w  wyniki finansowe kanadyjskiej spółki. Podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy Victor Boraks z zarządu EnCana International przyznał oficjalnie, że firma obserwuje polski rynek, jest zainteresowana koncesjami na gaz łupkowy w naszym kraju i prowadzeniem prac poszukiwawczych. – Jeszcze w tym roku powinniśmy ogłosić nasze plany – stwierdził. I dodał, że wejście EnCany na polski rynek odbędzie się poprzez partnerstwo z firmą posiadającą już koncesje w naszym kraju. To właśnie EnCana International może zostać współudziałowcem koncesji Orlenu, bo to spółka powołana do rozszerzenia działalności kanadyjskiej firmy na rynki europejskie.

Trudno ocenić, w którym ze złóż amerykańskich PKN zdobędzie udziały. EnCana obecnie szuka nabywców dla swoich złóż w Teksasie (Barnett Shale), a kilka dni temu poinformowała o zbyciu udziałów za 590 mln dol. w innym złożu gazowym – Piceance w Kolorado. Koncern chce skoncentrować działalność na większych zasobach w kanadyjskim stanie Alberta oraz Britsh Columbia (Horn River), a także w teksaskim Haynesville. Wszystko zatem wskazuje na to, że polska firma może zostać współudziałowcem jednego z tych właśnie złóż, na pewno bowiem porozumienie z kanadyjskim potentatem obejmuje złoża już eksploatowane. Orlen jest właścicielem ośmiu koncesji w Polsce, sześć obejmuje obszary na Lubelszczyźnie, dwie – przyznane w lipcu – tereny w rejonie Łodzi i Sieradza.

Dla PKN Orlen umowa z EnCaną będzie miała przełomowe znaczenie nie tylko dlatego, że po raz pierwszy polska firma zyska dostęp o amerykańskich złóż łupkowych, ale też dlatego, że będzie mieć w Polsce partnera, z którym będzie mogła podzielić się ryzykiem inwestycyjnym.

Według ustaleń „Parkietu" Kanadyjczycy zgodzili się pokryć znaczną część kosztów prac poszukiwawczych. Orlen zamierza rozpocząć je już jesienią.

To o tyle ważne, że obecnie wydatki na wykonanie jednego pełnego odwiertu w złożach łupkowych (pionowego i poziomych) szacuje się na 15 mln dolarów. A zwykle w ramach tzw. zobowiązań koncesyjnych każda firma musi wykonać co najmniej trzy odwierty na każdej koncesji.