W minionym tygodniu kapitalizacja grupy nawozowo-chemicznej wzrosła natomiast o 8,4 proc.

Jest kilka powodów tego optymizmu inwestorów. Pomagają korzystne rekomendacje m.in. analityków Wood & Company (z 26 lipca), którzy zalecają kupno papierów tarnowskich Azotów, a cenę docelową oszacowali na 52,1 zł. Kilka dni wcześniej pojawiła się informacja, iż eksperci DM IDMSA w raporcie z 15 lipca podwyższyli cenę docelową do 59,6 zł (z 38 zł) – ich rekomendacja brzmiała „kupuj".

Te rosnące wyceny są pokłosiem ogłoszonego przez Tarnów wezwania na 32 proc. puławskich zakładów i w perspektywie plan fuzji grup.

Co więcej, w czwartek wiceminister Skarbu Państwa Paweł Tamborski zapowiadał, że resort dokończy prywatyzację takiej połączonej grupy. „Projekt konsolidacji to przynajmniej pół roku ze względu na kwestie formalne, a przynajmniej rok, jeśli chodzi o kwestie biznesowe" – powiedział Tamborski. Czyli ryzyko podaży akcji ze strony państwa jest na razie niewielkie.

Kurs do czerwoności rozgrzewają też zapowiedzi Zbigniewa Jakubasa, akcjonariusza Puław i w tej chwili już także posiadacza niewielkiego pakietu w Tarnowie. Ujawnił, że wraz z grupą innych znanych inwestorów zamierza stworzyć fundusz, dysponujący kapitałem ok. 1?mld zł. Jego celem jest ok. 20-proc. pakiet w Puławach i znacząca pozycja w akcjonariacie połączonej grupy.