W sierpniu marża rafineryjna w gdańskim koncernie wyniosła 8,51 USD na każdej baryłce przerobionej ropy. Tym samym była wyższa o 25,3 proc. niż w lipcu tego roku, kiedy to wyniosła 6,79 USD. Okazała się też dużo lepsza, bo o 23,8 proc., od zanotowanej w sierpniu ubiegłego roku. Wówczas sięgała zaledwie 6,87 USD.
Spółka w opublikowanym na ten temat komunikacie prasowym nie podaje, co konkretnie miało wpływ na jej wysokość. W powszechnej opinii, to przede wszystkim efekt spadających cen ropy naftowej. Pod koniec sierpnia kurs ropy Brent spadł do prawie 42 USD za baryłę. Tym samym był najniższy od sześciu lat. W ostatni piątek z kolei mocno rósł przekraczając znacznie poziom 50 USD za baryłkę. Dziś z kolei spada.
W ocenie analityków niski kurs ropy ma jednoznacznie pozytywny wpływ ma na wyniki finansowe PKN Orlen. Grupa Lotos i MOL również korzystają na niskich cenach ropy w obszarze rafineryjnym. Ich pozytywny wpływ na wyniki finansowe jest jednak częściowo neutralizowany przez niższe wpływy uzyskiwane z wydobycia tego surowca.
Po pierwszym półroczu Grupa Lotos miała 11,8 mld zł przychodów, co oznaczało ich spadek o 18,1 proc. w stosunku do tego samego okresu 2014 r. Mocno poprawił się za to wynik finansowy netto. Czysty zarobek wyniósł 377,2 mln zł. Rok wcześniej gdański koncern poniósł 154,9 mln zł straty netto.