W uzasadnieniu podał m.in., że 29 czerwca upłynął termin ważności okresu na poszukiwania ropy i gazu na obszarze kazachskiej koncesji Emba, a 18 marca 2016 r. upłynie dla kluczowej kazachskiej koncesji OTG. Zarząd Petrolinvestu w odniesieniu do pierwszej z koncesji informuje, że złożył wniosek o jej przedłużenie na kolejne dwa lata. Nawet otrzymał pozytywną opinię komisji ekspertów kazachskiego Ministerstwa Energetyki, ale stosownej decyzji nadal nie ma. W przypadku OTG zarząd Petrolinvestu planuje rozpocząć proces przedłużenia koncesji na kolejny okres wspólnie z przyszłym inwestorem, który ma się zaangażować finansowo i operacyjne w realizację tego projektu.

Biegli zwracają uwagę, że na koniec czerwca zobowiązania krótkoterminowe grupy przekraczały o 595,6 mln zł wartość jej krótkoterminowych aktywów. Co gorsza, Petrolinvest nie posiada zawartych umów potwierdzających możliwość uzyskania znaczącego finansowania, które pozwoliłoby na uregulowanie zaciągniętych zobowiązań, w tym koncesyjnych. BDO przypomina o dwóch przeterminowanych kredytach. Na koniec czerwca pierwszy opiewał na kwotę 199,2 mln zł, a drugi na 155,8 mln zł. Biegły nie uzyskał też dowodów potwierdzających zwrot pieniędzy za udzieloną przez spółkę pożyczkę w kwocie 98,5 mln zł. W związku z tym nie jest w stanie potwierdzić istnienia i prawidłowości wyceny udzielonej pożyczki wykazanej w bilansie Petrolinvestu.

BDO zwraca wreszcie uwagę, że nie otrzymał wystarczających dowodów na możliwość kontynuowania działalności przez grupę w dającej się przewidzieć przyszłości. W szczególności nie otrzymał dowodów dotyczących możliwości spłaty bądź restrukturyzacji przeterminowanego zadłużenia oraz planów dotyczących możliwości uzyskania dodatkowych źródeł finansowania, które umożliwiłyby kontynuację działalności.

W pierwszym półroczu Petrolinvest po raz kolejny zanotował wysoką stratę netto. Tym razem na poziomie grupy wyniosła ona 39,5 mln zł. W pierwszym półroczu 2014 r. przekraczała 103,6 mln zł. Zarząd spółki tłumaczy, że istotny wpływ na wyniki miało m.in. naliczenie prowizji od umów określających zasady korzystania z aktywów udostępnionych przez podmioty z grupy Prokom w celu zabezpieczenia spłaty kredytu udzielonego przez PKO BP i BGK. Warto też pamiętać, że grupa od dłuższego czasu nie uzyskuje prawie żadnych przychodów.