Wartość kontraktu to ok. 280 mln euro (1,27 mld zł według obecnego kursu NBP). – Podpisana przez Gaz-System umowa z Saipem, wykonawcą podmorskiej części gazociągu Baltic Pipe, oznacza, że cała inwestycja nie tylko uzyskała wszystkie wymagane pozwolenia na budowę zarówno w Danii, jak i w Polsce, ale weszła już w fazę realizacji – mówi Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.
Zgodnie z harmonogramem pierwsze prace mają się rozpocząć w II półroczu tego roku. Będą dotyczyły m.in. przygotowania placów budowy na polskim i duńskim wybrzeżu oraz badań trasy rurociągu. Samo układanie gazociągu rozpocznie się latem 2021 r. Planowana data oddania Baltic Pipe do eksploatacji to październik 2022 r. Zarówno polskie, jak i duńskie władze zatwierdziły już budowę wszystkich elementów projektu Baltic Pipe w części lądowej i morskiej. Ostatnim z wymaganych pozwoleń jest decyzja dotycząca przechodzenia fragmentu gazociągu przez teren szwedzkiej wyłącznej strefy ekonomicznej. Uzyskanie jej spodziewane jest w najbliższych miesiącach.
Realizacja całego projektu Baltic Pipe umożliwi transport gazu z Norwegii do Polski w ilości do 10 mld m sześc. rocznie. Zdecydowaną większość mocy chce wykorzystać PGNiG. Koncern surowiec do zapełniania gazociągu zamierza pozyskiwać zarówno z własnych złóż w Norwegii, jak i od innych firm działających w tamtym rejonie. Gdy ruszy Baltic Pipe, spółka chce posiadać zdolności produkcyjne na poziomie 2,5 mld m sześc. gazu rocznie. TRF