Konrad Kąkolewski nikomu nie mówił, że jest jakiś problem. Przedstawił pomysł na dwie emisje, twierdząc, że rynek szybko się rozwija, jest szansa rosnąć jeszcze szybciej i trzeba to wykorzystać, zwłaszcza że ma pomysł na inwestorów Taka była narracja. Wsparliśmy spółkę deklarując, że weźmiemy udział w mniejszej emisji. Trudno powiedzieć, co mogliśmy zrobić więcej.
Pierwsza emisja szybko została przegłosowana, natomiast przed drugą, na 50 mln walorów się zawahaliście.
Absolutnie nie.
Dwa razy została ogłoszona przerwa walnego zgromadzenia.
Przerwa wynikała z faktu, że chcieliśmy poznać inwestora. Trudno sobie bowiem wyobrazić sytuację, że w spółce pojawia się znaczący, ale anonimowy inwestor, który ma objąć stosunkowo dużą liczbę akcji Kąkolewski mówił, że pozyskał inwestorów, ale na pytanie kto to jest twierdził, że nic teraz nie może powiedzieć i zrobi to w ciągu kilku dni.
W końcu przegłosowaliście emisję. To znaczy, że poznaliście tych inwestorów?
Nie.
To dlaczego za nią zagłosowaliście?
Chcieliśmy dać nowemu zarządowi pełen wachlarz możliwości, by wprowadzić spółkę z zaistniałej sytuacji.. Jak się nie sprawdził plan A, trzeba było wdrożyć plan B.
Przy pierwszej emisji była mowa o pożyczce DNLD Holding dla GetBacku. Te pieniądze trafiły do spółki?
Tak, natomiast nie wiem, czy i ewentualnie jak, spółka je rozdysponowała.
Kluczowe pytanie brzmi co teraz. Doszliśmy do ściany. Czy DNLD Holding, a już pytając wprost czy Abris, jest w stanie dosypać jeszcze pieniędzy do tego biznesu?
To zależy od planu nad którym pracuje teraz zarząd.
To inaczej...w jakim planie jesteście w stanie wyłożyć pieniądze?
Pole do dyskusji jest ogromne. Na dzisiaj nie wiem jaki będzie to plan. Na pewno rozważane są różne opcje, ale czekamy kiedy zostaną one nam przedstawione.
A czy Abris w ogóle ma pieniądze na to by dołożyć do GetBacku? A jeśli tak to o jakich kwotach mowa?
Tak jak struktura pokazuje, Abris jest częścią konsorcjum inwestorów. To jest pytanie do wszystkich, w tym do Konrada Kąkolewskiego. Dalsze kroki wobec GetBack będziemy wspólnie rozważać, gdy poznamy plan.
A czy gdyby inwestorzy zewnętrzni byli, to wpuścilibyście ich do firmy?
Już wcześniej mówiliśmy, że tak.
Od tamtego czasu dużo się jednak wydarzyło.
W takim razie mogę potwierdzić, że nasze stanowisko się nie zmieniło.
Ostatnie pytanie....sprawa GetBacku, to nie tylko kwestia przyszłości firmy. To pewnie też walka o to, jak będzie wyglądał rynek kapitałowy i jak będzie on postrzegany przez społeczeństwo. To może być także gra o przyszłość Abrisu. Nie boicie się, że jeśli ziści się najczarniejszy scenariusz, to właściwie nie będziecie mieli czego szukać na naszym rynku?
Mamy świadomość powagi sytuacji, to jest też nasz rynek. Pracujemy na nim od ponad 10 lat i zaangażowaliśmy w Polsce prawie miliard Euro. Ostatnio od międzynarodowych inwestorów zebraliśmy 502 mln euro w ramach naszego trzeciego funduszu, które to pieniądze sukcesywnie inwestujemy w polskie firmy wspierając ich rozwój. Myślę, że te pieniądze mogłyby z sukcesem służyć Polsce.
CV
Paweł Gieryński rozpoczął pracę w Abrisie w 2007 r. jako partner i z powodzeniem prowadził projekty inwestycyjne funduszu. W 2012 r. awansował na stanowisko chief investment officer. Na początku tego roku został również partnerem zarządzającym w Abris Capital Partners.