Z początkiem tego roku przejął pan stery w ZPUE, obejmując funkcję prezesa zarządu. Jakie są plany na rozwój spółki?
Czasy mamy niełatwe. Zawirowania w łańcuchu dostaw stanowią ogromne wyzwanie dla firm produkcyjnych. Na szczęście Covid-19 odchodzi powoli na drugi plan i możemy wszyscy złapać trochę oddechu. Ciężko dziś mówić o planach strategicznych spółki, na pewno musimy odejść od konserwatywnej polityki finansowej w spółce i zaryzykować przy większym lewarowaniu. Pojawiają się liczne okazje, a dług jest rekordowo tani. Poza tym nie możemy podlegać nowym korporacyjnym modom. Jesteśmy firmą o charakterze rodzinnym i tak też będziemy zarządzać.
Kilka dni temu Koronea, posiadająca ponad 69 proc. akcji i 76 proc. głosów na walnym zgromadzeniu spółki, zaoferowała mniejszościowym akcjonariuszom odkupienie 100 tys. akcji ZPUE. Czy to jest formalne wezwanie ogłaszane zgodnie z ustawą o ofercie publicznej?
Zaproponowany tryb sprzedaży akcji jest dobrowolnym substytutem regulowanego wezwania dającym możliwość, wszystkim zainteresowanym sprzedażą swoich akcji, wzięcia udziału w procesie na takich samych zasadach i równych szansach.
Dlaczego Koronea wybrała akurat taki tryb nabywania akcji ZPUE?