Po odczycie inflacji CPI w USA, która zgodnie z prognozą w grudniu wzrosła do 2,9 proc., obligacje amerykańskie, a w ślad za nimi także innych krajów, przerwały fatalną passę słabości. Ich ceny zaczęły rosnąć.
W środowe popołudnie rentowność amerykańskich papierów dziesięcioletnich malała o 14 pkt baz., co było największym spadkiem od kilku tygodni. Podobnie zachowywał się rynek krajowych obligacji, na którym dochodowość papierów dziesięcioletnich wracała nawet poniżej 6 proc. To dobra informacja dla uczestników funduszy dłużnych – część tego typu produktów tylko w tym roku straciła nawet po ponad 1 proc. „Świezi” klienci TFI mają zatem już za sobą lekcję zmienności, do której wielu uczestników funduszy musiało w ostatnich latach przywyknąć. Rynek obligacji nie kończy się jednak na ofercie TFI – wybór jest znacznie szerszy i obejmuje zarówno produkt, jak i dostawcę, formę zakupu, a przede wszystkim – ryzyko.
– Obligacje to dość szeroka klasa aktywów, w ramach której znajdziemy instrumenty o zróżnicowanej oczekiwanej stopie zwrotu i ryzyku. Jeżeli mówimy o początkujących inwestorach o dość konserwatywnym podejściu do ryzyka, dla których kluczowym celem jest znalezienie alternatywy dla lokaty bankowej, to właśnie obligacje będą podstawą do budowy portfela inwestycyjnego – mówi Grzegorz Pułkotycki, dyrektor inwestycyjny, Starfunds. – W szczególności mogą to być obligacje skarbowe, obligacje przedsiębiorstw czy fundusze dłużne. Bezpośrednie inwestycje w obligacje skarbowe możliwe są na rynku pierwotnym (obligacje detaliczne) lub na rynku wtórnym (obligacje hurtowe na GPW Catalyst). Podobnie jest z papierami korporacyjnymi. Poszczególne obligacje charakteryzują się różnymi parametrami w zakresie ryzyka stopy procentowej i ryzyka kredytowego – tłumaczy Pułkotycki. Do tego dochodzi ocena aktualnej sytuacji rynkowej i perspektywa jej kształtowania się w przyszłości. – W tym kontekście okazuje się, że paradoksalnie bezpieczniejsza klasa aktywów, jaką są obligacje, rodzi nie mniej wątpliwości co do konstrukcji portfela niż dużo bardziej ryzykowne akcje – przyznaje ekspert Starfunds.
Czytaj więcej
Inflacja przestaje już być zmorą oszczędzających, ale banki wciąż nie rozpieszczają klientów depozytami. W takich okolicznościach warto rozejrzeć się za papierami dłużnymi. Jak wygląda dziś rynek obligacji skarbowych i korporacyjnych i jakie oferuje oprocentowanie?