Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 26.04.2025 07:46 Publikacja: 19.11.2023 12:36
Foto: Fotorzepa
Nie oznacza to oczywiście, że obligacje skarbowe nie mogą dać zarobić – wystarczy, że ich wycena wzrośnie, a rentowności spadną. To zaś zależy od wielu czynników – obok przyszłej inflacji liczy się także rzeczywista kondycja budżetu, której nikt do końca chyba nie zna, oraz przede wszystkim przebieg notowań na rynkach bazowych.
Listopad jak do tej pory przynosi umocnienie obligacji, można mówić nawet o „rajdzie”, ponieważ kolejne dane potwierdzają spadek inflacji zarówno w USA, jak i w strefie euro, dzięki czemu inwestorom udaje się zapomnieć, że kondycja budżetowa wielu krajów, z USA na czele, naprawdę jest zła. I nie zmieni się istotnie, o ile koszty odsetkowe nie spadną ponownie w pobliże zera (nawet 1 proc. kosztów odsetkowych oznacza dla USA ponad 300 mld dolarów rocznie). Niewiele jest powodów, by na rynku obligacji skarbowych (obligacje oszczędnościowe nie całkiem mieszczą się w tym pojęciu) zajmować długoterminowe pozycje.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Od maja spada oprocentowanie wybranych obligacji skarbowych. Osoby, które chcą w nie zainwestować powinny się więc pospieszyć.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Rentowności krajowego długu skarbowego pozostają w okolicy poziomów najniższych, licząc od ubiegłorocznych wakacji.
Spodziewany wzrost inwestycji publicznych i prywatnych powinien korzystnie wpłynąć na potrzeby pożyczkowe sektora przedsiębiorstw, a to może być okazja także dla rynku obligacji korporacyjnych, aby przyciągnąć nowych emitentów – przewiduje Izabela Sajdak, zarządzająca BNP Paribas TFI.
Obniżki stóp procentowych w perspektywie kilku–kilkunastu miesięcy oznaczają niższe zyski z obligacji korporacyjnych. Krajowi emitenci przetrwali czas wysokiego kosztu finansowania.
Kwietniowej wyprzedaży akcji na Wall Street towarzyszył spadek notowań dolara i – co nietypowe – wzrost rentowności obligacji skarbowych USA. Czy był to tylko incydent, czy może podważenie zaufania do amerykańskiego długu?
W ślad za możliwym obniżeniem stopy referencyjnej zaczną wracać emisje obligacji oparte na stałej stopie procentowej.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas