Mabion musi pozyskać nowe kontrakty, by odbudować przychody po zakończeniu kontraktu dla Novavaxu. Zgodnie z przedstawioną w 2023 roku strategią ich nowym źródłem mają stać się usługi kontraktowe na wytwarzanie leków biologicznych. W tym roku jednak spadek przychodów wydaje się być nieunikniony.
Mabion walczy o nowe kontrakty
– W maju kończy się okres gwarantowany współpracy z Novavaxem, dlatego jeszcze w pierwszej połowie 2024 r. oczekujemy dobrych wyników finansowych. Sporą niewiadomą pozostaje jednak sytuacja w drugiej połowie 2024 r. oraz w kolejnych kwartałach – wskazuje Krzysztof Radojewski, analityk Noble Securities. Spółka aktywnie pracuje nad pozyskiwaniem nowych zleceń, z czego zdecydowana większa większość jest na etapie ofertowania i negocjacji. Efekty będą więc widoczne z pewnym opóźnieniem. Poza tym niewiadomą pozostaje skuteczność w pozyskiwaniu nowych kontraktów. – Dużo zależy od efektywności konwertowania przez spółkę składanych ofert na realne zlecenia – zauważa ekspert.
Wartość złożonych przez Mabion ofert na usługi CDMO (wytwarzanie kontraktowe leków) według stanu na 16 kwietnia br. wzrosła do 213 mln USD, podczas gdy w listopadzie 2023 r. było to nieco poniżej 30 mln USD. – Na największą uwagę zasługuje istotny wzrost złożonych przez spółkę ofert, co pozwala oczekiwać, że wkrótce Mabion pozyska zlecenia od innych klientów niż Novavax. Procesy ofertowania i pozyskiwania nowych zleceń są jednak długotrwałe, pozyskiwanie zleceń przebiega wolniej, niż zakładaliśmy – wyjaśnia ekspert. – Przyspieszenie i zwiększenie ofertowania pozwala oczekiwać, że część z ofert zostanie skonwertowana na realne zlecenia – dodaje.
Dlatego w tym roku spadek przychodów Mabionu wydaje się być nieunikniony, co nie pozostanie bez wpływu na rentowność. Z ostrożnych szacunków Radojewskiego wynika, że w drugiej połowie roku spółka będzie wykazywać straty. – Zakładamy, że sytuacja ta poprawi się w 2025 r., kiedy spółce ponownie uda się osiągnąć rentowność na poziomie operacyjnym – szacuje.