Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 21.02.2018 06:00 Publikacja: 21.02.2018 06:00
Luty przyniósł drastyczny wzrost zmienności na rynkach akcji – było to zjawisko oczekiwane przez wielu inwestorów wobec znacznego przegrzania indeksów w ostatnich tygodniach, jednak zaskakująca okazała się dynamika korekty, napędzana głównie przez podaż ze strony produktów ETF. Odnotowały one w styczniu napływy o niespotykanej wręcz skali, które jednak wobec zmiany nastrojów przerodziły się w masowy odwrót i paniczną wyprzedaż.
Nerwowa atmosfera nie utrzymała się jednak długo, głównie ze względu na oderwany od fundamentów i czysto emocjonalny charakter wyprzedaży. Główny trend indeksów pozostaje nadal wzrostowy, również po stronie czysto makroekonomicznej trudno o wskazanie zjawisk mogących świadczyć o trwałej zmianie realiów gospodarczych. Pomimo ostatniego nieco wyższego od oczekiwań odczytu CPI w Stanach Zjednoczonych nie wydaje się, aby trwały powrót wyższej inflacji był w obecnych warunkach wysoce prawdopodobny. Rynki tym samym zareagowały nieco na wyrost.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W tej dekadzie, do 31 grudnia 2030 r., WIG może dojść do 200 tys. pkt. Hossa na GPW miałaby podstawy fundamentalne i makroekonomiczne, ale pamiętajmy o korektach, które mogą być znaczące – mówi Tomasz Bursa, doradca inwestycyjny, wiceprezes OPTI TFI.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Historyczny rekord na GPW. WIG osiągnął poziom 100 tys. pkt. Jak wysoko może jeszcze zajść? - Moment bardziej odczuwalnego schłodzenia na GPW nieuchronnie się zbliża - mówi Piotr Kaźmierkiewicz, analityk BM Pekao.
Standard ESRS G1 „Postępowanie w biznesie” jest jedynym tematycznym standardem dotyczącym obszaru związanego z zarządzaniem (governance).
Cena złota po raz pierwszy w historii przekroczyła poziom 3300 dolarów za uncję. Ustanowiła ona kolejny rekord. Przez pięć lat zyskała prawie tyle samo co nowojorski indeks giełdowy S&P 500.
W długim terminie złoto ma szansę osiągnąć poziom 5–6 tys. USD za uncję. Duży potencjał wzrostowy jest także w srebrze – uważa Michał Stajniak, wicedyrektor działu analiz w firmie XTB.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas