W pierwszym atlasie ryzyka biznesowego krajów, przygotowanym przez Allianz Trade, znalazło się kilka zaskakujących informacji, jak to, że mimo bardzo trudnego 2023 roku dla gospodarki światowej jednak podnieśliście ratingi dla 21 krajów. Rok wcześniej tendencja była wprost przeciwna, podnieśliście oceny ratingów tylko dla ośmiu krajów, a obniżyliście aż dla 17. Te 21 gospodarek odpowiada aż za 19 proc. światowego PKB. Który kraj lub region jest dziś najbardziej ryzykowny dla handlu?
Po raz pierwszy zebraliśmy wszystkie dane w jednym opracowaniu, by zapewnić kompleksowy wgląd w środowisko gospodarcze, polityczne, ryzyko biznesowe, by pomóc firmom w zdobywaniu nowych rynków zbytu. Faktycznie ocena za 2023 r. może się wydawać wyjątkowo dobra, ale jest to też konsekwencja tego, że w 2022 r. ocenialiśmy perspektywy światowej gospodarki znacznie niżej, a jednak łatwiej się odbić z niskiego poziomu, niż startować z wysokiego pułapu. Wiele gospodarek światowych wykazało się dosyć dużą odpornością na wstrząsy z dwóch ubiegłych lat. Był to czas dość bezprecedensowych podwyżek stóp procentowych, szczególnie na Zachodzie, ale również w Polsce dawno nie widzieliśmy tak wysokiego kosztu pieniądza. Nadal jest to też czas dużej niestabilności geopolitycznej. Faktycznie najwięcej zmian pozytywnych zauważamy w Afryce. To kontynent trochę niedoceniany, eksporterzy i inwestorzy trochę się go boją, poniekąd słusznie, ponieważ ryzyko tam jest wysokie, ale w niektórych krajach widać pewne sygnały polepszenia.
Na jakie czynniki ryzyka patrzycie w poszczególnych krajach?
Oceniamy perspektywy gospodarcze danego kraju w dwóch głównych kategoriach, makroekonomicznej i politycznej – i tutaj nasz rating jest średnioterminowy. Drugim elementem oceny jest krótkoterminowy rating płynności i ryzyka niewypłacalności. Skala wynosi od jednego do czterech, gdzie poziom pierwszy wskazuje na bardzo niskie ryzyko, a poziom czwarty wskazuje na ryzyko najwyższe. Afryka jako region plasuje się na poziomie trzecim. Dla porównania – Ameryka Północna, Europa są na poziomie pierwszym, Bliski Wschód i Rosja to trójka, ryzyko krótkoterminowe w obszarze Azji i Pacyfiku szacujemy na poziomie drugim. W Europie ryzyko jest bardzo niskie, ale oczywiście Europa nie jest monolitem. Jeśli wziąć pod uwagę stare kraje Unii Europejskiej, te najbardziej rozwinięte gospodarki, to niestety musimy zauważyć, że wychodzenie ze spowolnienia odbywa się powoli. Wiele krajów ma z tym problemy, choćby Niemcy, czyli główny rynek eksportowy dla Polski. W 2023 r. odnotowały właściwie recesję, a w 2024 r. przewidujemy tam wzrost sporo poniżej 1 proc., co oznacza bardzo powolne wychodzenie z recesji.