Wpaździerniku notowana na giełdzie grupa spożywcza przedstawi strategię na najbliższe lata. – Prace nad nowym planem rozwoju znajdują się już w końcowym stadium i za miesiąc będziemy gotowi go ogłosić – zapewnia Petras Jasinskas, prezes Mispolu i jednocześnie członek zarządu litewskiego funduszu NDX Energija, który jest głównym udziałowcem spółki (ma 66 proc. jej walorów).
Sucha karma w Czechach, mokra w Polsce
W najbliższych miesiącach Mispol ma pracować nad optymalizacją, tzn. nad takim obciążeniem linii produkcyjnych w zakładach, by pracowały jak najefektywniej. Planuje to osiągnąć, wdrażając specjalizację produkcji, głównie w segmencie karmy dla zwierząt, który obok sprzedaży pasztetów i konserw ma być jedną ze strategicznych gałęzi biznesu. Zarząd liczy na oszczędności, ale prezes nie podaje kwot.
– Pomysł jest taki, by produkować suchą karmę dla zwierząt w Czechach, a mokrą w tylko Polsce (obecnie w kraju wytwarza się oba rodzaje karmy – red.) – ujawnia Jasinskas. Zakłady wytwarzające pasztety i konserwy nadal mają być zlokalizowane w Polsce, głównie w Suwałkach, oraz na Białorusi. Jasinskas zaznacza, że relokacja produkcji niekoniecznie musi się wiązać ze zwolnieniami.
Ewentualna sprzedaż Agrovity
Mispol nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji w sprawie przyszłości segmentu dań gotowych i przetworów warzywnych. – Rozważamy zarówno sprzedaż tej części biznesu, jak też jej rozwijanie w ramach grupy – twierdzi Jasinskas. Decyzja ta będzie uzależniona od prowadzonych obecnie przez spółkę badań, m.in. dotyczących popytu na takie produkty. Jeśli zarząd zdecyduje się na sprzedaż segmentu przetworów z warzyw i dań gotowych, to majątek grupy zmniejszy się o białostocki zakład Agrovity, gdzie te wyroby są produkowane. – Nie rozważamy sprzedaży żadnej z pozostałych fabryk – podkreśla Jasinskas.
Penetracja rynku od 2012 r.
Prezes Mispolu zapewnia, że do końca 2011 r. spółka powinna się już uporać z wdrożeniem specjalizacji w zakładach produkcyjnych. Natomiast już w przyszłym roku będzie myśleć o przejęciach. – Od 2012 r. zaczniemy przyglądać się potencjalnym firmom do przejęcia. Nie potrafię jednak powiedzieć, kiedy do jakiegoś zakupu dojdzie, bo negocjacje zawsze trochę trwają – mówi Jasinskas. Jako pierwsi na celowniku znajdą się producenci karmy dla zwierząt. Oprócz rodzimych firm Mispol ma penetrować pod tym kątem rynki w takich krajach, jak Czechy, Słowacja, Bułgaria, Rumunia, Chorwacja i Słowenia. – Polska ma być bazą dla rozwoju Mispolu także w innych krajach – dodaje Jasinskas.