(PAP) - Sprzedaż samochodów z fabryki Star Trucks w Starachowicach spadła w pierwszym kwartale roku o 40 proc. -poinformował prezes spółki, Roman Musiał. "Ochłodzenie koniunktury jest bardzo wyraźne. Mimo, że ubiegły rok też nie był najlepszy, w ciągu pierwszych trzech miesięcy bieżącego roku sprzedaliśmy o 40 proc. samochodów mniej niż w pierwszym kwartale 2000 roku" - powiedział. Dodał, że przyczynę spadku sprzedaży widzi też w późno uchwalonym w tym roku budżecie państwa, co odsunęło w czasie ogłaszanie przetargów przez instytucje państwowe, w tym przez armię i MSWiA. "Spodziewam się, że teraz, po uruchomieniu zakupów budżetowych, sprzedaż wzrośnie i rok 2001 zakończymy na poziomie ubiegłego, czyli sprzedażą około 1,2 tys. samochodów" -powiedział. Jak poinformował R. Musiał, w 2000 roku Star Truckssprzedał 1180 samochodów ciężarowych. Dało to fabryce 38-proc.udział w krajowym rynku ciężarówek segmentu 6-16 ton. "Rok wcześniej udział ten wynosił 43 proc." ? powiedział Musiał. Dodał, że jednocześnie zmniejszył się cały rynek. "O ile w 1999 roku w przedziale 6-16 ton w Polsce sprzedano 3880 nowych samochodów ciężarowych, to rok później było to już tylko około 3,4 tys." - powiedział. Musiał powiedział, że w 2000 roku wartość przychodów ze sprzedaży samochodów wyniosła w Star Trucks około 100 mln zł. Wyniku finansowego nie ujawnił. Zapowiedział, że w 2001 roku w fabryce będą kontynuowane inwestycje. "Tegoroczna wartość inwestycji to około 20 mln zł" -poinformował. "Pieniądze zostaną wydane przede wszystkim na zakup maszyn i urządzeń do produkcji komponentów dla właściciela fabryki - niemieckiego koncernu MAN" - dodał. Spółka Star Trucks została przejęta przez koncern MAN w połowie stycznia ubiegłego roku. MAN jest jedynym właścicielem fabryki ciężarówek w Starachowicach. Drugą część inwestycji będą stanowiły wydatki na oprzyrządowanie do produkcji mostów i montażu kabin samochodowych. Zdaniem R. Musiała polski rynek samochodów ciężarowych jest - jak to określił - "psuty" przez import używanych aut. Prezes Star Trucks powiedział, że na krajowy rynek trafia rocznie około tysiąca używanych ciężarówek, często w fatalnym stanie technicznym.