Cyfra w eterze

Cyfrowe radio przyjmuje się już w Europie Zachodniej. W Polsce na razie zaprzestano nawet próbnych emisji.

Publikacja: 22.12.2001 10:13

Pomysł cyfrowego nadawania programu radiowego ma już 20 lat - w 1980 r. niemiecki Institut für Rundfunk Technik rozpoczął prace nad kodowaniem naziemnej transmisji w postaci zer i jedynek. Kierunek rozwoju wyznaczyły standardy cyfrowego zapisu dźwięku na trwałych nośnikach - właśnie zaczynał się triumfalny pochód dysku kompaktowego.

10 lat temu opracowany został standard DAB (Digital Audio Broadcasting), który obecnie jest wdrażany w krajach zachodnioeuropejskich. USA i Japonia planują wdrożenie własnych standardów. W Stanach Zjednoczonych lansowany jest standard IBOC (In-band On-channel), polegający na "cyfryzacji" nadawania w paśmie FM (wspiera go m.in. Lucent Digital Radio). Japonia rozwija własny standard naziemnego radia cyfrowego, technologicznie zbliżony do DAB Terrestial Integrated Services Digital Broadcasting (w skrócie - ISDB-T). Jest to technologia nadawania zarówno programów telewizyjnych, jak i radiowych.

Szczytne plany

W 1995 r. Europejska Konferencja Administracji Poczt i Telekomunikacji (CEPT) zorganizowała konferencję w Wiesbaden, na której przyjęto plan zagospodarowania częstotliwości na potrzeby naziemnej cyfrowej radiofonii w Europie. Zdecydowano, że DAB będzie wykorzystywał dwa spektra częstotliwości: tzw. VHF III (pasmo programów telewizyjnych) oraz wysokie pasmo UHF-L. W każdym z pasm na DAB zarezerwowano fragment spektrum o szerokości 1,5 MHz, w którym umieszczony zostanie tzw. multipleks - czyli blok zakodowanych zerojedynkowo programów. Multipleks może mieścić kilka (ok. sześciu) programów radiowych oraz serwisy dodane (transmisja danych, przekazy tekstowe itp.).

Przeszkodą w rozwoju DAB są cały czas ceny odbiorników. Już kilku producentów ma je w swojej ofercie, m.in. Sony Technics, Grundig i Bosch. Domowy Tuner DAB kosztuje około 300 USD. Są już także pierwsze urządzenia samochodowe i tylko kilka modeli radioodbiorników przenośnych. Obecnie w ramach promocji cyfrowego radia w Wielkiej Brytanii można kupić model przenośny cyfrowego odbiornika w okazyjnej cenie 99 funtów. Akcja jest sponsorowana przez organizację zrzeszającą nadawców.

Nie są to ceny, jakie może zaakceptować masowy klient. Koszt sprzętu ma spadać wraz z wprowadzeniem do masowej produkcji układów elektronicznych wysokiej skali integracji, które będą wykonywać podstawowe funkcje odbiorników.

Problem polega jednak na tym, że radio jest obecnie głównie medium towarzyszącym i medium mobilnym. Konsumenci najchętniej słuchają radia na sprzęcie przenośnym, odbiornikach typu walkman, w samochodzie. Jednocześnie klienci nie są skłonni za tego rodzaju sprzęt płacić zbyt wiele. Drogi domowy sprzęt HiFi do odbioru radia to rynek niszowy. Droga, jaką będzie musiał przebyć sprzęt DAB, aby zyskać popularność jest bardzo długa.

Najbardziej zaawansowana we wdrażaniu DAB jest Wielka Brytania, gdzie w zasięgu nadajników jest 80% populacji. Sieci DAB działają już także m.in. w Niemczech, Holandii i Francji.

Jeszcze nie teraz

W Polsce DAB to temat jeszcze bardzo odległy. Jako jeden z 36 krajów podpisaliśmy porozumienie z Wiesbaden. W ramach ustaleń międzynarodowych nasz kraj otrzymał przydział częstotliwości do budowy naziemnej sieci DAB. Łącznie możemy postawić 67 stacji nadawczych i stworzyć dwie ogólnopolskie sieci SFN (Single Frequency Network, czyli multipleksy) - jeden w dolnym paśmie częstotliwości (telewizyjnym), drugi, pomocniczy, w paśmie 1,5 GHz.

Problemem jest jednak kwestia braku wolnych częstotliwości. Te wykorzystywane najczęściej w Europie Zachodniej są w Polsce zajęte przez nadajniki telewizyjne. Kłopot polega na tym, że DAB właściwie wymaga wolnej tej samej częstotliwości na obszarze całego kraju. Wtedy jest możliwa budowa sieci jednoczęstotliwościowej (SFN), która jest bardzo ekonomiczna z punktu widzenia wykorzystania spektrum radiowego.Największe zainteresowanie rozwojem cyfrowej radiofonii przejawia radio publiczne. Poza Polskim Radiem i stowarzyszeniem 17 regionalnych rozgłośni radia publicznego, członkiem Polskiego Forum DAB jest również Radio Zet. Kilka lat temu Polskie Radio rozpoczęło próbną emisję programu z cyfrowego nadajnika na szczycie Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie, na częstotliwości 105 MHz. Ponieważ zakłócało to sygnał nadawanych w tym samym paśmie częstotliwości programów FM, testy szybko przerwano. Kilka miesięcy temu emisję próbną wznowiono, ale tym razem zakłócała ona transmisję w sieciach telewizji kablowych. Obecnie, Polskie Radio negocjuje z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji oraz URT warunki wznowienia próbnej emisji.

Całkowity brak przepisów regulujących naziemne media cyfrowe blokuje rozwój DAB w Polsce. Prawnicy szukają furtki dla możliwości uruchomienia nadajnika. Znowelizowana ustawa o radiofonii i telewizji kwestie radia cyfrowego pomija milczeniem. Pojęcie "multipleksu" wprowadzono do nowego prawa telekomunikacyjnego, a ustawa weszła w życie 1 stycznia b.r.

Dla rozgłośni radiowych nadawanie w DAB jest bardzo drogie - koszty budowy ogólnopolskiej sieci należy szacować na ok. 100 mln USD. Tymczasem stacje lokalne mogą już korzystać z tańszej alternatywy cyfrowego docierania do słuchaczy, jaką jest współpraca z jedną z satelitarnych platform telewizji cyfrowej.

Jak szybko będzie rozwijać się DAB? Fachowcy z Tampere University of Technology w Finlandii przepowiadają, że do 2010 r. DAB będzie współistniał z analogowym nadawaniem w paśmie FM (88,5-108 MHz), a później całkowicie je zastąpi. Po roku 2010, zdaniem fińskiej uczelni, DAB miałby się wzbogacić o usługi dodane (np. specjalistyczne serwisy informacyjne) i system dźwięku otaczającego.

Dotychczasowe tempo rozwoju DAB pozwala wątpić w tak optymistyczną prognozę. Rozwój konkurencyjnych technologii stawia szybki rozwój DAB pod znakiem zapytania. Konkurentem nowego systemu będzie internet i platformy cyfrowe DVB, które w Europie i w Polsce zyskują coraz większą popularność.

W kraju ogromną barierą dla DAB będą koszty, które mają ponieść nadawcy i konsumenci zmuszeni do kupienia nowych, drogich odbiorników, a wiadomo, że polski rynek jest bardzo wrażliwy na cenę.

Dodatkową przeszkodą rozwoju dla cyfrowego radia może być również rozwój internetu. Wdrożenie systemów "webcast" jest o wiele tańsze od zakupu technologii do cyfrowej transmisji w eterze, a w przypadku słuchania stacjonarnego - przynosi więcej potencjalnych korzyści. Sieciowe radio, przy szerokopasmowym dostępie do sieci, daje jakość odpowiadającą niemal płycie CD, a możliwości transmisji dodatkowych treści (tekstów piosenek, poszerzonych informacji o wykonawcy itp.) jest praktycznie nieograniczona.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego