Koreańczycy sprzedając Deawoo ratują kilka tysięcy ludzi przed utratą pracy. We wrześniu podpisane zostało wstępne porozumienie. Przewidywano, że ostateczna umowa zostanie sfinalizowana do końca zeszłego roku, tak się jednak nie stało.

Brak zgody ze strony związków zawodowych o kilka miesięcy przesunął termin podpisania umowy końcowej. Porozumienie zawarte między GM, Deawoo oraz głównymi kredytodawcami koreańskiej spółki zakłada, że Amerykanie przejmą tylko cztery z jedenastu fabryk. Od początku wiadomo było na przykład, że GM nie jest zainteresowany polskim oddziałem Deawoo-FSO. Za dwie fabryki w Korei i po jednej w Wietnamie i Egipcie Amerykanie zapłacą 400 mln USD. Nowa spółka przejmie również 830 mln USD długów, co stanowi jedynie niewielką część obecnego zadłużenia firmy. Dodatkowo, po zawarciu umowy, spółka wyemituje akcje o wartości 1,2 mld dolarów uprzywilejowanych, które zostaną przejęte przez głównych wierzycieli. Oprócz czterech fabryk, GM uzyska również 22 zagraniczne punkty sprzedaży. Na sfinansowanie przedsięwzięcia wierzyciele Deawoo, głównie Korea Development Bank, udzieli Amerykanom preferencyjnego kredytu w wysokości 2 mld USD. Przeszkodą w zawarciu wynegocjowanej umowy jest brak porozumienia ze związkami zawodowymi. GM zgodził się na utrzymanie zatrudnienia na obecnym poziomie, jednak nie przystał na żądania pracowników dotyczące ponownego zatrudnienia ludzi już zwolnionych.

Według koreańskich źródeł, umowa zawiera również zapewnienie o nieprzeprowadzaniu restrukturyzacji, o ile spółka nie zanotuje gwałtownego spadku rentowności. Dla Deawoo ostatni rok był bardzo bolesny. Spółka przeszła gruntowną restrukturyzację, której wynikiem był zwolnienie 7000 osób. Cięcia kosztów doprowadziły do znacznej poprawy wyników finansowych. W 2001 roku strata netto Deawoo Motor zmniejszyła się o 70% w stosunku do poprzedniego roku i wyniosła 2,73 mld USD. Jest to jednak wciąż ogromna kwota, trzykrotnie przewyższająca zysk General Motors, który w zeszłym roku wyniósł 750 mln USD. Lepsze wyniki finansowe mają również niewielkie znaczenie dla samej spółki, gdyż bez odpowiednio dużego zaplecza finansowego nie będzie ona w stanie dalej funkcjonować.