Michelin stawia na innowacyjność

Francuska firma Michelin & Co należy do grona trzech największych producentów opon na świecie. Jej zasługi dla rozwoju tej branży, a tym samym motoryzacji, są wyjątkowo duże. Wcześnie rozpoczęła ekspansję zagraniczną, wznosząc i przejmując liczne zakłady wytwórcze oraz tworząc sieć dystrybucyjną, która obejmuje 170 krajów. Ważną spółką dla europejskiej części koncernu jest Stomil Olsztyn.

Publikacja: 19.02.2003 08:41

Początki firmy sięgają końca XIX wieku. Utworzyli ją w 1889 r. Edouard Michelin z bratem Andre po przejęciu niewielkiej fabryki, wytwarzającej pompy i sprzęt rolniczy, którą w Clermont-Ferrand założył ich dziadek. Edouard Michelin, z wykształcenia prawnik i malarz, z powodzeniem kierował przedsiębiorstwem przez 51 lat, przekształcając je w koncern o zasięgu międzynarodowym. Gdy umierał w 1940 r., spółka Michelin & Co zatrudniała 25 tys. osób.

Ponad sto lat w służbie motoryzacji

Chociaż na przełomie wieków firma zajmowała się głównie wytwarzaniem opon rowerowych, to już w 1895 r. wyprodukowała pierwsze pneumatyczne opony do samochodów, a w 1903 r. do motocykli. Edouard Michelin dostrzegł znaczenie tego produktu dla rozwoju motoryzacji i poprzez jego stałe unowocześnianie przyczynił się do popularyzacji samochodów. Znak firmowy - figurka ze stosu opon, zwana Bibendum - powstał w 1898 r.

Wśród licznych wynalazków, które na swoje konto może zapisać francuska spółka, są: pierwowzór koła zapasowego, demontowana stalowa obręcz, będąca poprzedniczką współczesnej felgi, opona dętkowa i wreszcie powszechnie obecnie używana opona radialna. Najnowszym pomysłem technicznym jest opona o pionowym osadzeniu, znana pod nazwą system PAX.

Uznanie zdobyły opony do samochodów wyścigowych, jak również modele, pozwalające zmniejszyć zużycie paliwa. Firma poświęciła też wiele uwagi produkcji opon do samochodów ciężarowych, a także ciężkich maszyn. Kilka lat temu wprowadzono największą z nich o średnicy 4 m. Współpracę z przemysłem motoryzacyjnym utrwalił czterdziestoletni okres w latach 1934-1974, gdy firma Michelin była udziałowcem producenta samochodów Citroen.

Ponadto opony Michelin znalazły zastosowanie w pojazdach szynowych, szczególnie w metrze. Spółka z Clermont-Ferrand jest także znana jako dostawca opon lotniczych, a nawet do promów kosmicznych.

Podczas pierwszej wojny światowej firma podjęła produkcję samolotów dla francuskiego lotnictwa wojskowego oraz zbudowała pierwszy na świecie betonowy pas startowy.

Spółka Michelin jest również wydawcą map samochodowych i popularnych przewodników turystycznych (pierwszy z nich ukazał się już w 1900 r.), a także przyczyniła się do oznakowania dróg.

Od niewielkiej fabryki do światowego koncernu

Produkcję zaczynała w niewielkiej fabryce, która zatrudniała 52 osoby. Rozwój postępował jednak szybko. Zakład produkcyjny rozrastał się, a w 1905 r. powstała w Clermont-Ferrand druga fabryka. Po uruchomieniu w 1921 r. trzeciej zatrudnienie osiągnęło w latach 30. 10 tys. osób.

Wcześnie zainteresowano się rynkami zagranicznymi. Już w pierwszej dekadzie XX wieku utworzono spółkę w Londynie oraz pierwszą fabrykę za granicą - w Turynie i następną w USA. Kolejne zakłady powstały w latach 20. w Anglii i Włoszech, a w następnym dziesięcioleciu w Niemczech, Argentynie, Hiszpanii, Czechosłowacji oraz Belgii.

Imponujący rozwój motoryzacji po drugiej wojnie światowej oraz rosnące zapotrzebowanie na opony radialne sprawiły, że grupa Michelin utworzyła stopniowo sieć handlową, obejmującą 170 krajów na całym świecie. Powstały też liczne fabryki w Europie, Kanadzie, USA, wreszcie w Afryce i Azji.

Michelin przejmował też mniejsze firmy oponiarskie - w 1964 r. Laurenta, w 1972 r. Wolbera, w 1990 r. amerykańską Uniroyal-Goodrich, w 1995 r. Stomil-Olsztyn, a w 1996 r. węgierską Taurus. W 1997 r. francuski gigant przejął kontrolę nad niemiecką spółką Kronprinz. W 2001 r. ekspansję na rynkach zagranicznych dopełnił zakup dwóch fabryk w Rumunii oraz umocnienie pozycji w Chinach, gdzie Michelin stał się największym producentem opon.Łącznie do francuskiego koncernu należy obecnie blisko 80 zakładów produkcyjnych w 18 krajach.

Spadek koniunktury wpływa na wyniki finansowe

Po przeszło stu latach rozwoju Michelin jest jednym z trzech czołowych producentów opon na świecie. Jego udział w globalnym rynku wynosi około 20%, podobnie jak japońskiego Bridgestone oraz amerykańskiego Goodyear Tire and Rubber.

Ostatnie lata charakteryzowały znaczne wahania koniunktury, które nie pozostały bez wpływu na sytuację francuskiego giganta. Rok 2000 był jeszcze korzystnym okresem. Wartość sprzedaży netto wzrosła bowiem o 11,8%, do 15,39 mld euro. Michelin powiększył wówczas zysk netto o 35%, do 399 mln euro, ale zysk operacyjny zmniejszył się, choć w niewielkim stopniu, gdyż wzrosły koszty materiałowe, spadł kurs euro do dolara i pojawiły się pierwsze symptomy pogorszenia koniunktury na północnoamerykańskim rynku samochodowym.

Znacznie gorzej było w 2001 r. Sprzedaż wzrosła już tylko o 2,5%, do 15,77 mld euro, podczas gdy zysk netto zmalał o 26%, do 296 mln euro. Główną przyczyną pogorszenia rezultatów finansowych był wyraźny spadek zapotrzebowania na opony w USA i Kanadzie, w ślad za zmniejszeniem sprzedaży samochodów.

W pierwszej połowie ubiegłego roku Michelin zdołał powiększyć wartość sprzedaży o 1,4% do 7,82 mld euro, mimo malejącego popytu na nowe auta. Wzrost wpływów uzyskał, sprzedając więcej droższych opon oraz wykorzystując przejściowy spadek cen surowców. Firma zarobiła w tym czasie 254,1 mln euro netto, a więc trzykrotnie więcej niż rok wcześniej, pomijając jednorazowy wpływ ze sprzedaży udziału w Peugeot Citroen.

Trzeci kwartał 2002 r. przyniósł znów pogorszenie sytuacji rynkowej. Wpływy zmalały o 3,2% do 3,87 mld euro, głównie wskutek wahań kursów walut. Ponadto negatywny wpływ miały droższe surowce oraz mniejsze zapotrzebowanie na wymianę zużytego ogumienia w Ameryce Północnej. Przed spadkiem wartości sprzedaży nie uchroniła firmy redukcja kosztów ani podwyżka cen.

Cena akcji Michelin spadła w zeszłym roku o 11%. Dla porównania, notowania Goodyear Tire & Rubber obniżyły się aż o 71%, natomiast walory Bridgestone wzrosły o 6%.

W rocznym raporcie za 2001 r. przedstawiono średnioterminowe cele, z których pierwszym jest osiągnięcie do 2005 r. 10-proc. marży operacyjnej (w roku ubiegłym wynosiła 6,6%). W najbardziej dynamicznych dziedzinach Michelin chciałby rozwijać działalność w tempie przewyższającym przynajmniej o 2 pkt. wzrost w całej branży. Jednocześnie kierownictwo spółki pragnie uzyskać większą równowagę, jeżeli chodzi o obsługę poszczególnych rynków, zwiększając sprzedaż w regionach o szczególnie dużym potencjale, takich jak Azja, Ameryka Łacińska oraz Europa Środkowa i Wschodnia.

Michelin w Polsce

Po transformacji ustrojowej polski rynek stał się bardzo atrakcyjny dla największych światowych koncernów oponiarskich. Lawinowo rosnąca liczba sprzedanych nowych samochodów, a także ogromny import aut używanych spowodował wzrost popytu na opony. I to nie tylko na te z najniższego segmentu cenowego, które produkowały dwa polskie zakłady - Stomil Olsztyn i Stomil Dębica. Dwóch największych producentów opon na świecie - Michelin i Goodyear - dostrzegły swoją szansę na ekspansję na naszym rynku. Dopiero niedawno dołączył do nich trzeci z "wielkiej trójki" - Bridgestone, inwestując w zakład w Poznaniu. Francuzi i Amerykanie sprawiedliwie podzielili się rynkiem. Michelin przejął kontrolę nad olsztyńską fabryką, a Goodyear nad dębicką.

Francuski koncern objął akcje Stomilu Olsztyn w grudniu 1995 roku. Kupił od Skarbu Państwa prawie 14,2 mln walorów, płacąc po 19,75 zł za każdy. Łącznie wyłożył więc 280 mln zł. Zadeklarował także inwestycje rzędu 151 mln USD w unowocześnienie olsztyńskiego zakładu. Zostały one w pełni zrealizowane i Stomil Olsztyn jest jednym z najnowocześniejszych zakładów grupy w Europie. To dzięki Michelinowi olsztyńska spółka jako pierwsza w kraju wyprodukowała całostalowe opony do samochodów ciężarowych. Wprowadzono także własną markę Kormoran, pod którą sprzedawane są produkty Stomilu. Wejście do grupy Michelina pozwoliło polskiej spółce na wykorzystanie kanałów dystrybucji koncernu. Ponad 60% opon produkowanych przez Stomil jest sprzedawanych za granicę. Olsztyńska firma produkuje opony wszystkich marek koncernu Michelin do samochodów osobowych, ciężarowych, ciągników i maszyn rolniczych, a także kordy tekstylne i formy oponowe.

Prowadzone od 1996 roku inwestycje pozwoliły na ogromny wzrost mocy produkcyjnych Stomilu. Tylko w przypadku opon do samochodów osobowych, produkcja wzrosła z 2 mln sztuk w 1995 r. do ponad 6 mln sztuk w 2001 r.

Udostępnienie know-how i kanałów dystrybucji wiązało się jednak z koniecznością ponoszenia przez Stomil Olsztyn opłat na rzecz Michelina. Ustalono je na 5% przychodów rocznie (Dębica płaci Goodyearowi 4%). Francuski inwestor zarobił też na dywidendach płaconych dość regularnie przez giełdową spółkę. Do jego kasy trafiło ponad 30 mln zł.

Mniejszościowi akcjonariusze Stomilu (przede wszystkim krajowe instytucje finansowe) zarzucają Francuzom także transfer zysków ze Stomilu. Konflikt trwa już ponad 2 lata i dotychczas nie udało się tej kwestii do końca wyjaśnić. Kilka przeprowadzonych audytów przez niezależnych biegłych nie dało jednoznacznych wyników. Być może sprawę ostatecznie zakończy oczekiwany jeszcze w tym miesiącu raport Delloite&Touche.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego