France Telecom zaoferuje 11 własnych akcji za każde 25 walorów komórkowego operatora, co wycenia jeden papier Orange na 9,94 euro, 18% wyżej od obecnej ceny spółki na paryskiej giełdzie. Transakcja ta będzie dotyczyć nie będących jeszcze w posiadaniu telekomu 13,8% walorów operatora, które znajdują się w giełdowym obrocie. Na wieść o ofercie France Telecom cena akcji Orange wzrosła wczoraj na początku sesji aż o 15%. Walory spółki--matki staniały prawie o 4%.
- Przejęcie pełnej kontroli nad Orange pozwoli France Telecom czerpać większe zyski z telefonii komórkowej, która rozwija się zdecydowanie szybciej od tracącej popularność telefonii stacjonarnej. To za bardzo dobry, perspektywiczny ruch - powiedział agencji Bloomberga Laurent Vallee z francuskiego funduszu Richelieu Finance, który w portfelu posiada zarówno akcje France Telecom, jak i Orange.
Według agencji Reutera, transakcja wymiany akcji pomiędzy spółką-matką i spółką-córką odbędzie się między 12 września a 7 października. Orange ma zaoferować 95 milionów starych akcji i 218 milionów pochodzących z nowej emisji. Po zakończeniu tej operacji udział francuskiego rządu we France Telecom spadnie do 53-54%.
Akcje Orange zostały wprowadzone przez France Telecom na giełdę w lutym 2001 r. Spółka szukała kapitału pozwalającego jej na zredukowanie zadłużenia, które wzrosło wskutek zbyt silnej ekspansji w dobie tzw. gorączki internetowej. Obecnie akcje Orange są wyceniane o 16% poniżej ceny z debiutu. Jednak w tym roku walory operatora zdrożały o 28%. Zdecydowanie lepiej wygląda pod tym względem spółka-matka. Kurs France Telecom wzrósł od początku stycznia aż o 56%. Jeśli France Telecom udanie przeprowadzi zapowiadaną transakcję wymiany akcji z Orange, wówczas krótka kariera giełdowa operatora dobiegnie końca.
Wczoraj, przy okazji zapowiedzi transakcji, Orange i France Telecom przedstawiły też wstępne dane dotyczące wyników finansowych za I półrocze. Operator komórkowy zarobił w tym okresie 3,26 mld euro, podczas gdy wyniki netto całej grupy France Telecom wyniosły 2,5 mld euro. W analogicznym okresie ub.r. obie instytucje zanotowały straty netto odpowiednio - 862 mln euro i 12,2 mld euro. FT podał też, że w tym roku ma zamiar osiągnąć wzrost sprzedaży na poziomie 3-5%. Orange natomiast poinformował, że w 2003 r. EBITDA (zysk powiększony o amortyzację) wyniesie 6,3 mld euro, podczas gdy w czerwcu zapowiadał 6,2 mld euro.