Około 45-50% nowych samochodów jest kupowanych na kredyt. Udział ten znacznie wzrósł w ostatnich latach. - Klienci najczęściej zaciągają kredyt na 4-5 lat. Zadłużanie się na krótsze okresy jest mniej popularne ze względu na znacznie wyższe raty. Znacznie mniej popularne są kredyty na dłuższe okresy, np. 7-letnie, bo klienci nie chcą aż tak długo użytkować kupionego samochodu - mówi Maciej Kostkowski, dyrektor sprzedaży kredytów samochodowych z Lukasa. W przypadku kupna nowego samochodu wartość kredytu przeciętnie sięga 28 tys. zł. Na auta używane przypada średnio 22 tys. zł.
- Za pomocą typowych kredytów samochodowych finansuje się około 20% sprzedaży - wyjaśnia Marek Jerzak, menedżer odpowiedzialny za rozwój biznesu w Toyota Bank Polska.
Dodaje, że koncerny samochodowe zwykle umożliwiają kupno auta z rabatem albo stosują bardzo korzystne warunki finansowania. Dlatego część banków związanych z koncernami samochodowymi stosuje promocje, polegające np. na tym, że 70% wartości samochodu klient wpłaca w momencie kupna auta, a brakujące 30% po roku. Nie ponosi przy tym żadnych dodatkowych kosztów związanych z oprocentowaniem.
Tradycyjny kredyt
W przypadku tradycyjnego kredytu zaciąganego w banku komercyjnym lub też samochodowym klient ma do wyboru raty malejące bądź stałe. Od kilku lat w ofertach znajduje się również kredyt balonowy. W tym przypadku klient z bankiem ustala, że po dwóch lub trzech latach kredytowania wysokość ostatniej raty wyniesie np. 40% wartości samochodu. Dzięki temu wysokość miesięcznej raty czasami jest niższa o połowę.